Latem Dani Olmo zachwycał przede wszystkim na mistrzostwach Europy do lat 21, na których wraz z reprezentacją Hiszpanii zdobył złoty medal. To po tym turnieju rozpoczęła się saga transferowa, łącząca 21-latka z wieloma topowymi zespołami. Ku zaskoczeniu ekspertów, Dinamo Zagrzeb zdołało utrzymać swoją gwiazdę. To może się jednak nie udać zimą.
Hiszpański "AS" pisze, że poważnie zainteresowane piłkarzem jest Atletico Madryt. Spekuluje się, że aby pozyskać Olmo, "Rojiblancos" będą musieli liczyć się z wydatkiem rzędu 40 milionów euro. To byłby nowy rekord Dinama, które do tej pory najdrożej sprzedało Marko Pjacę do Juventusu (23 mln).
Czytaj także: Premier League. Niezwykła seria Manchesteru United. 4 000 meczów z rzędu z wychowankiem w składzie
Fundusze na przeprowadzenie tej transakcji madrycki klub miałby pozyskać ze sprzedaży Thomasa Lemara, który okazał się całkowitym niewypałem. Ściągnięty latem 2018 roku za rekordowe wówczas dla Atletico 70 milionów regularnie zawodzi, zdobywając do tej pory zaledwie 3 bramki i notując 6 asyst.
Po środowym meczu Ligi Mistrzów zachwytów nad Olmo nie krył nawet Pep Guardiola - On już jest topowym piłkarzem, jego występ tylko to potwierdził. To niesamowity zawodnik i nie mam wątpliwości, że już teraz mógłby grać w czołowych ligach w Europie - ocenił (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020