Wideo, na którym Massimiliano Allegri siedzi na trybunach San Siro i rozmawia z oficerem prasowym Napoli, Guido Baldarim, obiegło sieć i uruchomiło kolejne spekulacje.
Według doniesień włoskich mediów, Massimiliano Allegri miałby być następcą Carlo Ancelottiego, gdyby ten zrezygnował lub został zwolniony z SSC Napoli.
Czytaj też:
-> Serie A. Włoskie media: "Cristiano Ronaldo nie jest już potrzebny. Wystarczy duet Higuain-Dybala"
-> Transfery. Bayern Monachium i Borussia Dortmund walczą o Troy'a Parrotta
Zespół ten znajduje się w kryzysie, w Serie A nie wygrał meczu od ponad miesiąca, a jedynym pocieszeniem było zwycięstwo w Lidze Mistrzów pod koniec października. W listopadzie przegrał z Romą, a następnie zanotował trzy remisy. Styl gry z Milanem też pozostawiał wiele do życzenia.
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Dziwne zmiany Brzęczka w meczu z Izraelem. "Nie rozumiem o co mu chodziło"
Napoli zajmuje aktualnie 7. miejsce w tabeli Serie A, mając na koncie 20 punktów, ale do lidera, czyli Juventusu, traci aż 15 "oczek". AC Milan jest w jeszcze gorszej sytuacji (14. miejsce), dlatego remis jest dla zespołu Ancelottiego rozczarowujący.
Allegri od czasu rozstania z Juventusem pozostaje bez pracy. Mówiło się wcześniej o Tottenhamie czy Bayernie Monachium, ale w przypadku pierwszego z klubów, przestała być to realna opcja. Ciągle jest też łączony z Arsenalem i Manchesterem United, ale pozostanie we Włoszech mogłoby być najlepszym rozwiązaniem.