Piłkarze Juventusu Turyn zwyciężyli Atalantę Bergamo (3:1) w meczu 13. kolejki Serie A. Do 74. minuty pojedynku na Gewiss Stadium w Bergamo Juve przegrywało (0:1) i wydawało się, że wróci do Turynu na tarczy. Dwa gole Gonzalo Higuaina i trafienie Paulo Dybali w doliczonym czasie gry sprawiły jednak, że drużyna Wojciecha Szczęsnego (Polak rozegrał cały mecz) odniosła cenne zwycięstwo.
W spotkaniu w Bergamo z powodu problemów zdrowotnych nie wystąpił Cristiano Ronaldo (WIĘCEJ TUTAJ). Goście bez swojej największej gwiazdy odnieśli szczęśliwą wygraną. Sporo kontrowersji wzbudziły bowiem decyzje sędziego, który w 2. połowie m.in. nie podyktował dla Atalanty rzutu karnego i uznał bramkę dla gości po... zagraniu ręką przez Juana Cuadrado (WIĘCEJ TUTAJ).
"Juve wróciło do gry w drugiej połowie i rozwścieczyło Atalantę. Gospodarze zasłużenie prowadzili w tym meczu, pomimo niewykorzystanego rzutu karnego ("jedenastki" nie strzelił Musa Barrow - przyp. red.). Stara Dama wyjeżdża z Bergamo po dwóch golach Higuaina i kontrowersyjnym zwycięstwie 3:1" - komentuje portal football-italia.net.
Zobacz kapitalną bramkę Cristiano Ronaldo
"To było trudne zwycięstwo dla Juventusu! Super Higuain "przewrócił" Atalantę. To dzięki bramkom Argentyńczyka mistrzowie Włoch zdołali odwrócić losy pojedynku. Juve nigdy się nie poddaje. Kontrowersje wywołała interwencja Cuadrado (dotknięcie piłki ręką) w akcji na 1:2" - czytamy w gazzetta.it.
Dziennikarze "Corriere dello Sport" z kolei podkreślają, że Stara Dama nawet bez Ronaldo potrafi wrócić do dobrej gry po okresie przewagi przeciwnika. "Pipita zapewnił trzy punkty Juve pod nieobecność CR7. Ręka Cuadrado wywołała wściekłe protesty niemal wszystkich graczy Atalanty. Finałowe trafienie należało jednak do Dybali" - podsumowuje gazeta.