19-letni Erling Haaland jest w znakomitej formie w obecnym sezonie. Piłkarz strzelił już 22 bramki w 15 rozegranych meczach.
Norweg w austriackiej Bundeslidze uzyskał 10 trafień, do tego dołożył sześć (w trzech spotkaniach) w Lidze Mistrzów i cztery w Pucharze Austrii.
Nic więc dziwnego, że w Europie jest prawdziwe szaleństwo na Haalanda. "The Guardian" informuje, że piłkarz jest na celowniku... ponad klubów! I to tych największych.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
W kolejce po Haalanda ustawiły się m.in. FC Barcelona, Real Madryt, Manchester City, Bayern Monachium czy Manchester United.
Ciekawostką jest fakt, że Haland mógł trafić do "Czerwonych Diabłów" już w 2018 roku. Rodzina zawodnika spotkała się z przedstawicielami angielskiego klubu w czerwcu. Ostatecznie Molde FK sprzedało Haalanda do Red Bull Salzburg za 2 miliony funtów.
Jego obecną wartość szacuje się na 52 miliony funtów. Jego aktualny kontrakt z Austriakami obowiązuje do 2023 roku.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków rozgromiona w Warszawie. Druga najwyższa porażka w historii klubu
PKO Ekstraklasa: Wisła Płock sensacyjnym liderem