Już latem tego roku hiszpańskie media żyły transferem Garetha Bale'a z Realu Madryt. Walijczyk był bliski odejścia do Chin, ale ostatecznie nie zgodził się na odejście. Został w Realu i wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Królewskich. Jednak po tym, jak zabrakło go w składzie na mecz Ligi Mistrzów przeciwko Club Brugge (2:2), znów zaczął myśleć o odejściu.
Zinedine Zidane tłumaczył, że Bale nie zagrał wtedy ze względu na ryzyko odniesienia kontuzji. Jak informuje "Marca", to nie spodobało się piłkarzowi, który obecnie znów pauzuje ze względu na uraz. Bale myślał, że to kara dla niego ze strony trenera i nie chciał tego dłużej znosić. Dlatego rozkazał swojemu agentowi, by ten znalazł dla niego nowy klub.
"Bale chce opuścić Real, ponieważ nie czuje, że zyskuje uznanie lub ochronę, na którą zasługuje" - czytamy w hiszpańskim dzienniku. Bale latem miał problemy ze znalezieniem sobie europejskiego klubu i tak samo jest obecnie. Wszystko wskazuje na to, że jego nowym pracodawcą może być chiński klub.
Nikt w Europie nie chce zapłacić 17 milionów euro rocznie Walijczykowi. Tyle zarabia Bale w Realu. Dlatego piłkarz i jego otoczenie szukają możliwości odejścia właśnie do Chin. Jednym z zainteresowanych jest Shanghai Shenhua, który latem oferował umowę o wartości 25 milionów euro rocznie.
Zobacz także:
Serie A. Franck Ribery zawieszony na 3 mecze!
Kamil Wilczek. "Robert Lewandowski z Danii"
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik znowu strzela! Napoli nadal zawodzi [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]