Faworytami derbów byli gospodarze, czyli FCSB. Choć ostatecznie wszystko zakończyło się remisem, obie ekipy miały mnóstwo okazji i gdyby tylko były bardziej skuteczne, to wynik mógłby być bardziej okazały.
Wiele do zarzucenia kibice i obserwatorzy mieli sędziemu. Według relacji mediów, arbiter spotkania w pewnym momencie przerwał mecz, kiedy Tanase zbliżył się do bramki i miał świetną sytuację. "Gdyby sędzia szanował grę, to gospodarze prawdopodobnie strzeliliby gola i wygrali" - czytamy w espreso.rs.
Czytaj też:
-> Kuriozalne sceny w Brazylii. Rój os na boisku, Dani Alves użądlony (wideo)
-> Ujawniono dane zabójcy śrubokrętem w Anglii. To były piłkarz akademii Newcastle
Obok sędziego głównymi bohaterami spotkania byli kibice. Ich zachowanie budziło skrajne emocje. Duże wrażenie robiły oprawy, ale z drugiej strony zachowanie doprowadziło do chaosu. W pierwszej połowie fani Dinama rzucili gaz łzawiący w stronę narożnika rywali, kiedy do piłki podchodził Florinel Coman. Przez co spotkanie zostało przerwane na dziesięć minut. Co ciekawe, efekty rozpylenia gazu łzawiącego poczuł również sam sędzia.
Po meczu doszło do interwencji ochrony oraz policji, bowiem obie grupy chuliganów chciały ze sobą walczyć na trybunach.
The MASSIVE Bucharest derby between FCSB and Dinamo. A phantom of what it used to be, but still good. Nice show from both groups of fans. pic.twitter.com/Jtf3tMBhFQ
— Emanuel Roşu (@Emishor) October 5, 2019
Crazy scenes in the Romanian derby! Game suspended for 10 minutes!!! pic.twitter.com/7y7Hc6yOzu
— Emanuel Roşu (@Emishor) October 5, 2019
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Seria Herthy Berlin trwa. Coraz gorsza sytuacja Fortuny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]