Gorąco podczas derbów Bukaresztu. Kibice użyli gazu łzawiącego (wideo)

Getty Images / Catalin Soare/NurPhoto / Podczas derbów Bukaresztu doszło do incydentów wywołanych przez kibiców
Getty Images / Catalin Soare/NurPhoto / Podczas derbów Bukaresztu doszło do incydentów wywołanych przez kibiców

W sobotę doszło do derbów Bukaresztu pomiędzy FCSB (wcześniej Steaua) a Dinamem (1:1). Było gorąco nie tylko ze względu na sędziowanie, ale zachowanie kibiców, przez które mecz został przerwany.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworytami derbów byli gospodarze, czyli FCSB. Choć ostatecznie wszystko zakończyło się remisem, obie ekipy miały mnóstwo okazji i gdyby tylko były bardziej skuteczne, to wynik mógłby być bardziej okazały.

Wiele do zarzucenia kibice i obserwatorzy mieli sędziemu. Według relacji mediów, arbiter spotkania w pewnym momencie przerwał mecz, kiedy Tanase zbliżył się do bramki i miał świetną sytuację. "Gdyby sędzia szanował grę, to gospodarze prawdopodobnie strzeliliby gola i wygrali" - czytamy w espreso.rs.

Czytaj też: 
-> Kuriozalne sceny w Brazylii. Rój os na boisku, Dani Alves użądlony (wideo)
-> Ujawniono dane zabójcy śrubokrętem w Anglii. To były piłkarz akademii Newcastle

Obok sędziego głównymi bohaterami spotkania byli kibice. Ich zachowanie budziło skrajne emocje. Duże wrażenie robiły oprawy, ale z drugiej strony zachowanie doprowadziło do chaosu. W pierwszej połowie fani Dinama rzucili gaz łzawiący w stronę narożnika rywali, kiedy do piłki podchodził Florinel Coman. Przez co spotkanie zostało przerwane na dziesięć minut. Co ciekawe, efekty rozpylenia gazu łzawiącego poczuł również sam sędzia.

Po meczu doszło do interwencji ochrony oraz policji, bowiem obie grupy chuliganów chciały ze sobą walczyć na trybunach.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Seria Herthy Berlin trwa. Coraz gorsza sytuacja Fortuny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: