La Liga. Przełamanie gwiazdy Realu Madryt. Efektowny gol Edena Hazarda

PAP/EPA / Fernando Villar / Na zdjęciu: Eden Hazard (z prawej)
PAP/EPA / Fernando Villar / Na zdjęciu: Eden Hazard (z prawej)

400 minut w tym sezonie potrzebował Eden Hazard, aby strzelić pierwszego gola dla Realu Madryt. Belg kosztował 100 mln euro i do tej pory był sporym rozczarowaniem.

W tym artykule dowiesz się o:

To był drugi najdroższy transfer w historii Realu Madryt. Fani Królewskich wiązali z nim wielkie nadzieje. Eden Hazard przez wiele sezonów był gwiazdą Chelsea FC oraz całej Premier League. Niektórzy nazywali go najlepszym zawodnikiem na angielskich boiskach. Początkowo właściciel The Blues, Roman Abramowicz, żądał za niego nawet 250 mln euro, jednak przyparty do muru (Belgowi kończyła się za rok umowa), zgodził na kwotę 100 mln.

Początek w nowym klubie Hazard miał bardzo trudny. Najpierw zmagał się z kontuzją uda i z tego powodu jego forma pozostawiała wiele do życzenia.

--> RELACJA Z MECZU REAL - GRANADA

W ostatnich meczach reprezentanta Belgii widać jednak światełko w tunelu. W spotkaniu z Granadą (4:2), 28-latek zdobył swojego pierwszego gola w barwach Los Blancos. Pod koniec pierwszej połowy otrzymał prostopadłe podanie od Fede Valverde i efektownie przelobował bramkarza.

Zobacz gol Edena Hazarda:

- Pierwszy gol jest zawsze trudny do zdobycia. Po nim masz jednak większą pewność siebie i mam nadzieję, że strzelę jeszcze wiele bramek dla tego wielkiego klubu. Zwycięstwo jest najważniejsze, ale ten gol też był dla mnie ważny, bo ludzie już zaczęli gadać i nasłuchałem się wielu rzeczy - podkreśla Hazard (za Marca.com).

Real Madryt umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli La Ligi (18 punktów, 5 zwycięstw, 3 remisy, 0 porażek). W następnej kolejce Primera Division Królewscy zagrają na wyjeździe z beniaminkiem z Majorki.

Czytaj także: Marco Giampaolo: Jestem przywiązany zarówno do Piątka jak i Rafaela

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayern - Hoffenheim: niespodzianka w Monachium! Gol Lewandowskiego nie pomógł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)