W poprzednim sezonie wszystko wskazywało na to, że Legia Warszawa po raz kolejny sięgnie po mistrzostwo Polski. W ostatnim momencie wybił jej to z głowy Piast Gliwice. - Z całą pewnością ten mecz ma dodatkowy podtekst. Legia miała mistrzostwo na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie my po nie sięgnęliśmy. To już jednak historia. Drużyna się zmieniła i nadal się zmienia, dołączyło do nas wielu nowych zawodników. To spotkanie będzie jednak na pewno bardzo ciekawe. Wszak zmierzą się ze sobą mistrz i wicemistrz Polski. To zawsze jest wydarzenie - powiedział Waldemar Fornalik, trener Piasta.
Przed mistrzami Polski bardzo trudne zadanie, mimo że warszawianie nie są w optymalnej formie. - Legia ma swoje ambicje. Obecnie nie są liderem, ale interesuje ich tylko mistrzostwo. Przyjadą do nas bardzo zmobilizowani. Nikt nie może myśleć, że zmierzymy się z rywalem nieskoncentrowanym, który nie postawi poprzeczki wysoko. Jestem pewien, że moi zawodnicy będą bardzo skupieni - podkreślił szkoleniowiec Piastunek.
Czytaj też: Ekstraklasa S.A. zanotowała rekordowe przychody. Jest nowa rada nadzorcza
Przy Okrzei są przygotowani na wiele twarzy stołecznej drużyny. - Będzie wiele faz tego meczu. Analizujemy przeciwnika i wiemy czego się spodziewać. Momentami Legia gra odważniej i do przodu, stosując przy tym wysoki pressing. Za chwilę może jednak czekać na nas na własnej połowie. Przygotowujemy się na wszystkie warianty - zaznaczył były selekcjoner reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Legia ma dwa zespoły w Pucharze Polski. "To bardzo miła niespodzianka"
Kibice duże nadzieje wiązali z transferem Tiago Alvesa, który w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz robił furorę. - Jest on jednym z tych zawodników, którzy poznają Ekstraklasę. Z całym szacunkiem, ale różnice pomiędzy pierwszą ligą, a najwyższą klasą rozgrywkową są spore. Tiago się z tym zderzył, choćby ostatnio, kiedy dostał kilka minut w Gdyni. Z jednej strony mógł jednym podaniem zrobić dużo złego, ale z drugiej mógł zostać bohaterem ostatniej akcji. To dla niego nowa sytuacja i nie jest jeszcze gotowy do gry w pełnym wymiarze czasowym. Z nim, ale i z innymi zawodnikami, pracujemy nad ofensywą, ale przede wszystkim nad obroną - skomentował 56-latek.
Po niedzielnym spotkaniu ligowców czeka kolejna przerwa na reprezentację. Czy w Piaście takowej potrzebują? - W naszym wypadku jak najbardziej. Wielu piłkarzy wdrażamy nadal w naszą filozofię i sposób grania, więc każda jednostka treningowa działa na korzyść zespołu - podsumował Waldemar Fornalik.