Liga Europy. Zamieszki przed meczem w Guimaraes. Fredi Bobić: Nie chcemy oglądać takich obrazków

PAP/EPA / JOSE COELHO / Zamieszki przed meczem w Guimaraes
PAP/EPA / JOSE COELHO / Zamieszki przed meczem w Guimaraes

Pseudokibice Eintrachtu Frankfurt dali o sobie znać przy okazji wyjazdowego meczu Ligi Europy z Vitorią Guimaraes. Podczas spotkania doszło do zamieszek na trybunach. Kierownictwo niemieckiego klubu potępiło takie zachowanie.

Przed rozpoczęciem meczu doszło do starcia kibiców obu zespołów. Portal sport1.de poinformował, że najprawdopodobniej fani Vitorii Guimaraes zasiedli na sektorze gości, na co miała pozwolić policja.

- Nie widziałem incydentów - powiedział dyrektor sportowy Eintrachtu Frankfurt Bruno Huebner. Szerzej tę sytuację skomentował Fredi Bobić, członek zarządu w niemieckim klubie.

Czytaj także: Manchester City i Real Madryt mogą mieć problemy. UEFA wszczęła postępowanie

- Jesteśmy pod obserwacją. Nie został wydzielony sektor buforowy. Takich obrazków nie chcemy oglądać jednak na stadionach piłkarskich. W zdecydowanej większości mamy dobrych fanów, ale niewielka grupa jest trudna, jeżeli zostanie sprowokowana - powiedział Bobić.

To nie pierwszy wybryk pseudokibiców Eintrachtu. W sierpniu w meczu przeciwko RC Strasbourg Alsace również doszło do ekscesów. UEFA nałożyła wówczas na klub karę w wysokości 58 tysięcy euro oraz nakazała zamknięcie jednej z trybun podczas spotkania ze Standardem Liege.

Czytaj także: Kolejny spadek Polski w rankingu UEFA. Na razie bez konsekwencji

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Legia ma dwa zespoły w Pucharze Polski. "To bardzo miła niespodzianka"

Źródło artykułu: