Reprezentacja. Pół tysiąca za spóźnienie

Newspix / Adam Jastrzebowski / Foto Olimpik  / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
Newspix / Adam Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

Jerzy Brzęczek wprowadził do reprezentacji Polski twarde zasady. Zawodnik, który spóźni się na wspólny posiłek z drużyną musi zapłacić 500 złotych.

Na ostatnim zgrupowaniu (początek września) przekonał się o tym Maciej Rybus. Obrońca zaspał na śniadanie i dołączył do drużyny spóźniony. Jak powiedział nam zawodnik Lokomotiwu Moskwa, takie sytuacje nie są jednak niczym nowym.

- Zdarzyło się, zaspałem, mój błąd, ale zapłaciłem karę w wysokości pięciuset złotych i sprawa została zamknięta. Nie ja pierwszy spóźniłem się na śniadanie i pewnie nie ostatni. To żaden wielki wyskok, zdarza się. Nie było z tego powodu smrodu - tłumaczył piłkarz.

Pięćset złotych to jedna z najniższych kar, jakie można otrzymać za drobne przewinienia w czasie zgrupowania reprezentacji.

Rybus to jeden z bardziej doświadczonych zawodników drużyny, w kadrze rozegrał 54 mecze, wystąpił na mistrzostwach Europy w 2012 roku i mistrzostwach świata w 2018 roku.
Patryk Dziczek. Mistrz Polski ciągle czeka na debiut w drugiej lidze

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Grzegorz Krychowiak w wysokiej formie. "Nagrodę dla zawodnika meczu dedykował swojemu ojcu"

Komentarze (5)
avatar
Marek Kawiecki
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto te 500 zgarnie????????? 
avatar
Gorzów1947-STAL
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brzeczek za każdy przegrany mecz 5 koła powinien płacić Won z kadry 
avatar
Pocahontas
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyłożysz gościa finansowo !!!! 
avatar
zawodowiec
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uuuuuu 500 zl.... na waciki nie bedzie. 
Waldi73
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wiedziałem,że ma coś do Rybusa i tylko szuka prowokacji i pretekstu,żeby Rybusa się pozbyć z kadry. brzęczek wynocha z kadry NIEUDACZNIKU !