Piłkarz Derby County w seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował w przegranym 0:2 meczu ze Słowenią. Wtedy na boisku pojawił się w drugiej połowie. W starciu z Austrią zagrał od pierwszej minuty i zdaniem ekspertów był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Krystian Bielik wykorzystał swoją szansę i liczy na kolejne powołania.
- Pewnie, że zawsze chciałoby się wygrywać, ale tak się po prostu nie da. Musimy szanować ten punkt. Wracamy do klubów, staramy się grać, by wrócić na kadrę i walczyć o kolejne punkty. Taki jest mój plan - powiedział w rozmowie z TVP Sport 21-letni piłkarz reprezentacji Polski.
Choć w meczu z Austrią i Słowenią Biało-Czerwoni wywalczyli tylko punkt, to utrzymali pozycję lidera grupy G eliminacji Euro 2020. Piłkarze byli krytykowani za styl gry, a trenerowi Jerzemu Brzęczkowi oberwało się za dobór taktyki, brak goli i zbyt późne zmiany. Innego zdania jest Bielik.
- Biegając większość czasu za piłką można było zauważyć jaka jest jakość u Austriaków. Musimy brać ten zasłużony punkt. Cieszę się, bo dla mnie to wielki dzień do zapamiętania. Dobry mecz, było dużo walki i biegania. Jako drużyna i kolektyw pokazaliśmy klasę - dodał piłkarz Derby County.
Zobacz także:
Polska - Austria. Kamil Glik broni Jerzego Brzęczka. "Nie powinien być tak ostro krytykowany"
Lewandowski i Błaszczykowski śrubują rekord reprezentacji
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Lewandowski zawiedziony po meczu. "Coś szwankuje. Czasami męczymy się sami ze sobą"