Działacze Paris Saint-Germain za Neymara chcieli nawet 300 milionów euro. Tymczasem mistrzowie Hiszpanii wydali tego lata około 200 milionów euro na kupno Antoine'a Griezmanna oraz Frenkie De Jonga i nie mieli takich pieniędzy na Brazylijczyka. Próbowali zatem wykupić pomocnika nieco taniej, ale w zamian chcieli oddać do Paryża Ivan Rakiticia albo Ousmane Dembele.
Ostatecznie nie doszli jednak do porozumienia z szefami mistrza Francji. Neymar pozostał w Paryżu, a Rakitić i Dembele w Barcelonie. Teraz jednak, jak można było spodziewać się, Chorwat i Francuz nie są zadowoleni (tak twierdzą dziennikarze "Marca"), że klub próbował ich kosztem ściągnąć na Camp Nou Neymara.
Zdaniem "Marcy", w idealnym momencie dla mistrza Hiszpanii przyszła przerwa na mecze reprezentacyjne. W tym czasie Rakitić oraz Dembele będą mieli czas, żeby nieco zapomnieć o transferowym zamieszaniu z Neymarem i znów w pełni skupić się na meczach dla Barcelony.
Zobacz najlepsze zagrania Lionela Messiego w Lidze Mistrzów:
Rakitić ma ważną umowę z mistrzem Hiszpanii do 30 czerwca 2021 roku. Z kolei Dembele związany jest z Dumą Katalonii o rok dłużej. Natomiast Neymar najwcześniej na Camp Nou wróci w najbliższym, zimowym oknie transferowym.
Czytaj także: FC Barcelona nie zrezygnuje z Neymara. Kolejna próba zakupu w 2020 roku
FC Barcelona sezon 2019/2020 w La Liga rozpoczęła od porażki z Athletic Bilbao 0:1. Później pokonała u siebie Real Betis 5:2, ale w 3. kolejce rozgrywek tylko zremisowała 2:2 z Osasuną Pampeluna. Na razie z czterema punktami na koncie podopieczni Ernesto Valverde zajmują 8. miejsce w tabeli rozgrywek. Po przerwie reprezentacyjnej Barcelona podejmie u siebie Valencię w sobotę 14 września o godz. 21:00.
Czytaj także: Neymar z działaczami Barcelony spotka się w sądzie. Jest nowy termin rozprawy