W sobotnim meczu z 1.FSV Mainz 05 Bayern wrócił z dalekiej podróży. Najpierw odrobił straty, a potem zdemolował rywala i wygrał 6:1. Mistrzowie Niemiec pokazali siłę i urządzili w Monachium festiwal strzelecki. Rozwinęli skrzydła po golu Davida Alaby. Austriak zaraz przed przerwą fantastycznie uderzył z rzutu wolnego, nie dał szans bramkarzowi i trafił na 2:1. Piłka trafiła w samo okienko.
Po meczu niemieccy dziennikarze wypytali 27-latka o efektowny strzał, który dał Bawarczykom prowadzenie. - Zostaję po treningach i razem z Robertem Lewandowskim ćwiczymy rzuty wolne. Dlatego tak dobrze nam wychodzi - wyjaśnił Alaba cytowany przez tz.de. Przed tygodniem ze stałego fragmentu gry bramkę zdobył Polak.
- W meczu z Mainz koledzy pozwolili mi wykonać rzut wolny, bo czułem, że z tej pozycji radzę sobie nieźle - dodał. I miał rację.
ZOBACZ WIDEO Nuernberg - Heidenheim: wielkie emocje na zapleczu Bundesligi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Po rozczarowującej inauguracji sezonu, ekipa Niko Kovaca się nie zatrzymuje. Po wpadce z Herthą Berlin (2:2), Bayern wysoko pokonał Schalke Gelsenkirchen (3:0), a w sobotę Mainz. Do składu szybko wkomponowali się nowi gracze, m.in Philippe Coutinho i Ivan Perisić.
- Jestem dumny będąc częścią tej drużyny. Wszyscy kochamy ten sport. Weekendy sprawiają nam dużo radości. Teraz mamy większą konkurencję, widać to na treningach i na ławce rezerwowych - tłumaczył lewy obrońca Bayernu.
Czytaj też:
-> Niemieckie media oceniły występ Roberta Lewandowskiego. "To zawodnik klasy światowej"
-> Union Berlin - Borussia Dortmund. Historyczne zwycięstwo! Ekipa Gikiewicza zatrzymała BVB