Liga Europy: Jakub Świerczok chce iść za ciosem. Hitowe starcie Torino FC z Wolverhampton Wanderers

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Jakub Świerczok
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Jakub Świerczok

Jakub Świerczok trafił do bramki we wszystkich dotychczasowych dwumeczach Ludogorca Razgrad. Przeciwnikiem mistrza Bułgarii w IV rundzie eliminacji Ligi Europy będzie NK Maribor. Hitem tej fazy jest starcie Torino FC z Wolverhampton Wanderers.

Jakub Świerczok strzelił na razie pięć goli w eliminacjach europejskich pucharów. Jest najskuteczniejszym Polakiem. Trzy bramki zdobył Kamil Wilczek i nie zmieni już tej liczby. Po dwa gole strzelili Kamil Biliński oraz Jakub Czerwiński. Na dorobek napastnika Ludogorca Razgrad składają się jedno trafienie do siatki Ferencvarosi TC, dwa do bramki Valuru Reykjavik i dwa w poprzednim meczu z New Saints FC. Doszła do tego asysta, ale dla równowagi nie można zapomnieć o nonszalancko zmarnowanym rzucie karnym w ważnym momencie rywalizacji z mistrzem Węgier. Pozytywnych akcentów jak na sześć spotkań było jednak całkiem sporo, zwłaszcza że w połowie tych starć Polak był zmiennikiem.

Więcej czasu od Świerczoka spędza na boiskach Jacek Góralski. Gola nie strzelił, co zaskakujące nie jest, ale odpowiadający za destrukcję pomocnik wywiązuje się ze swoich zadań tak dobrze, że grał od początku sezonu w prawie każdym spotkaniu. Przed zespołem z dwoma Polakami w kadrze dwumecz z NK Maribor o to, żeby Ludogorec przeżył pucharową jesień po raz szósty w dekadzie. Klub z Razgradu debiutował na europejskiej arenie w 2012 roku i tylko w pierwszym podejściu nie dostał się do fazy grupowej. NK Maribor odpadł w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów po dwóch porażkach 1:3 z Rosenborgiem Trondheim. Początek jego kolejnego dwumeczu w Bułgarii.

Czytaj także: Ajax Amsterdam tylko zremisował na Cyprze

W czwartek będzie można spoglądać w sumie na czterech napastników z Polski. Kamil Biliński zranił już w eliminacjach Ligi Europy dwóch przeciwników: Piasta Gliwice i HJK Helsinki. Jego zespół Riga FC może napisać historię, jeżeli będzie reprezentować Łotwę w fazie grupowej Ligi Europy, ale nie ma co ukrywać, że stoi przed trudnym zadaniem. Przeciwnik FC Kopenhaga rok temu eliminował w tej samej rundzie Atalantę. Pierwsze łotewsko-duńskie starcie z polskim akcentem w Kopenhadze.

ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa - Rangers FC. Dwumecz bez wyraźnego faworyta? "Szanse są równe"

PAOK Saloniki jest tak jak Ludogorec i Riga FC "spadochroniarzem" z eliminacji Ligi Mistrzów. Grecka drużyna Karola Świderskiego odpadła z nich po emocjonującym dwumeczu z Ajaksem Amsterdam. Tym razem PAOK rozpocznie rywalizację na wyjeździe, a jego przeciwnikiem będzie Slovan Bratysława. Stołeczny klub po kompromitującej porażce z Sutjeską Niksić zdążył odbudować morale i wyeliminować Feronikeli Drenas oraz Dundalk FC. Poprzeczka w dwumeczu z PAOK-iem powinna pójść w górę. Rok temu Słowacy mieli w grupie Spartaka Trnava, tym razem wiążą nadzieje ze Slovanem.

Przechodzimy na ścieżkę niemistrzowską, w której FCSB Bukareszt zagra z Vitorią Guimaraes. Łukasz Gikiewicz w europejskich pucharach rozegrał na razie tylko 11 minut, pokazał się dłużej w trzech spotkaniach ligi rumuńskiej i gola nie strzelił. Wbicie piłki do bramki byłego klubu Marka Saganowskiego wydaje się być trudnym zadaniem. Przez 360 minut rywalizacji najpierw z Jeunesse Esch, a następnie z FK Ventspils nie zrobił tego żaden przeciwnik.

Hitem IV rundy eliminacji jest dwumecz Torino FC z Wolverhampton Wanderers. Kluby z Serie A i Premier League nie miały szczęścia w losowaniu. Nie byłoby szkodą dla rozgrywek zobaczyć oba w fazie grupowej, ale jest to już niemożliwe. Na pocieszenie powinno być na co popatrzeć w najbliższe dwa czwartki. Torino zastąpiło w eliminacjach AS Romę, która z kolei wskoczyła do fazy grupowej zamiast wycofanego z pucharów Milanu. Drużyna Waltera Mazzarriego ma swoje atuty. W bramce Salvatore Sirigu, w obronie choćby Armando Izzo, w pomocy Tomasa Rincona, a w ataku Andreę Belottiego. Jeszcze większa wydaje się być jednak siła uderzeniowa Wilków, które w weekend zremisowały w Premier League 1:1 z Manchesterem United.

Czytaj także: Club Brugge i Slavia Praga blisko awansu. Szymon Marciniak podjął ważną decyzję

Będzie też konfrontacja drużyn z Ligue 1 i Bundesligi. RC Strasbourg Alsace staje przed trudnym zadaniem wyeliminowania półfinalisty poprzedniej edycji Eintrachtu Frankfurt. Rok temu niemiecka drużyna, jeszcze z Luką Joviciem w przodzie, biła Olympique Marsylia. Na papierze dobrze wygląda zestawienie SC Braga kontra Spartak Moskwa. Drużyna Ricardo Sa Pinto poradziła sobie sprawnie z Broendby IF i może sprawić problem rosyjskiej drużynie.

IV runda eliminacji Ligi Europy:

FK Astana - BATE Borysów / czw. 22.08.2019 godz. 16:00

Ararat Erywań - Football 1991 Dudelange / czw. 22.08.2019 godz. 17:00

Suduva Mariampol - Ferencvarosi TC / czw. 22.08.2019 godz. 19:00

Malmoe FF - Bnei Yehuda Tel Awiw / czw. 22.08.2019 godz. 19:00

Ludogorec Razgrad - NK Maribor / czw. 22.08.2019 godz. 19:30

Feyenoord Rotterdam - Hapoel Beer Szewa / czw. 22.08.2019 godz. 19:30

FC Kopenhaga - Riga FC / czw. 22.08.2019 godz. 19:45

AEK Ateny - Trabzonspor / czw. 22.08.2019 godz. 20:00

Legia Warszawa - Rangers FC / czw. 22.08.2019 godz. 20:00

AZ Alkmaar - Royal Antwerp FC / czw. 22.08.2019 godz. 20:30

RC Strasbourg Alsace - Eintracht Frankfurt / czw. 22.08.2019 godz. 20:30

KAA Gent - HNK Rijeka / czw. 22.08.2019 godz. 20:30

PSV Eindhoven - Apollon Limassol / czw. 22.08.2019 godz. 20:30

FCSB Bukareszt - Vitoria Guimaraes / czw. 22.08.2019 godz. 20:30

Linfield FC - Karabach Agdam / czw. 22.08.2019 godz. 20:45

Celtic Glasgow - AIK Solna / czw. 22.08.2019 godz. 20:45

SC Braga - Spartak Moskwa / czw. 22.08.2019 godz. 20:45

Slovan Bratysława - PAOK Saloniki / czw. 22.08.2019 godz. 21:00

Partizan Belgrad - Molde FK / czw. 22.08.2019 godz. 21:00

Espanyol Barcelona - Zoria Ługańsk / czw. 22.08.2019 godz. 21:00

Torino FC - Wolverhampton Wanderers / czw. 22.08.2019 godz. 21:00

Komentarze (1)
avatar
Psychofan Ełdżeja
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile razy mam powtarzać, że nie Ararat Erywań, tylko Ararat-Armenia Erywań! To są dwa różne kluby!