Taka, a nie inna frekwencja na pierwszym po letniej przerwie treningu spowodowana jest tym, iż zawodnicy, którzy grali w rezerwach ostrowieckiego zespołu, mają wolne do 29 czerwca i wtedy dopiero rozpoczną przygotowania do nowego sezonu, zaś część ma przedłużone za zgodą sztabu szkoleniowego urlopy wypoczynkowe.
W zajęciach wzięli udział: Tomasz Dymanowski, Michał Stachurski, Klaudiusz Łatkowski, Radosław Mikołajek, Krystian Kanarski, Jakub Kapsa, Michał Pietrzak, Hubert Robaszek, Radosław Kardas, Tomasz Żelazowski, Łukasz Matuszczyk, Łukasz Szymoniak, Tomasz Ciesielski, Adrian Frańczak i trenujący indywidualnie Bartosz Tomczuk. Ze względu na brak drugiego bramkarza na trening został zaproszony młodszy brat Tomasza Dymanowskiego - Paweł, który stanął między słupkami. W ramach treningu piłkarze KSZO rozegrali między sobą wewnętrzną gierkę, w której pierwszego gola w przygotowaniach do ligowych rozgrywek zdobył Adrian Frańczak.
Kilkunastu zawodnikom KSZO z końcem miesiąca wygasają kontrakty z klubem i z pewnością niektórzy z nich nie zdecydują się przedłużyć umów z ostrowieckim I-ligowcem.
- Jak przystało na pierwsze zajęcia po przerwie trening był typowy jak na taką porę przygotowań - delikatna gierka i trochę pobiegaliśmy. W zajęciach udział wzięło 15 zawodników. Cześć przebywa jeszcze na urlopach wypoczynkowych, cześć się zwolniła. Takie są realia na chwilę obecną i każdy czeka na rozwój wypadków w klubie - oby jak najszybciej, bo czas nagli. Na jutro mamy zaplanowane zajęcia w lesie, natomiast w piątek, kiedy będzie już na treningu trener Wiesław Wojno powinna zacząć się prawdziwa, ciężka praca, która przygotuje drużynę do sezonu - powiedział asystent trenera KSZO, Tomasz Żelazowski.