Polski napastnik chciał dostać "9" już zimą, gdy przeszedł do AC Milan z Genoa CFC. Wówczas Leonardo, ówczesny dyrektor techniczny klubu z Mediolanu, oświadczył że na "dziewiątkę" trzeba sobie zasłużyć. 11 bramek dla Milanu najwyraźniej sprawiło, że Krzysztof Piątek zapracował sobie na nowy numer. "19" poszła w odstawkę, na jego koszulkę trafiła upragniona "9".
Ten numer w Milanie jest jakby przeklęty. W ostatnich ośmiu latach zawodnicy z nim grający strzelili w sumie 25 bramek, przy czym w pojedynczym sezonie żaden z piłkarzy z "9" nie przekroczył granicy dziewięciu goli. Od 2012 roku i odejścia Filippo Inzaghiego nowy numer Krzysztofa Piątka wybierali kolejno: Alexandre Pato, Mattia Destro, Luiz Adriano, Gianluca Lapadula i Andre Silva.
Co więcej - w ciągu ostatnich 30 lat tylko jeden piłkarz, który zdecydował się na "dziewiątkę", strzelił co najmniej 20 bramek w sezonie. W rozgrywkach 1991/1992 dokonał tego Marco van Basten, który dla Milanu zanotował wówczas 25 trafień.
ZOBACZ WIDEO Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"
"Uzasadnione jest zatem mówienie o klątwie "9". Najwyraźniej jest jednak ktoś, kto nie boi się trudnego losu. Piątek zdecydował się na noszenie "dziewiątki" i nie może doczekać się zrobienia "bum bum" w koszulce z tym numerem" - komentują dziennikarze gazety "Il Giornale", zastanawiając się, jak Polak poradzi sobie z przeklętym numerem.
Zobacz: ICC. Krzysztof Piątek liczy na kolejny świetny sezon. "Urodziłem się, by strzelać gole"
Przypominają, że w pierwszych występach po wakacyjnej przerwie Krzysztof Piątek nie strzelił jeszcze ani jednego gola. Miał do tego trzy okazje - w meczach z Bayernem Monachium i Benfiką Lizbona na International Champions Cup oraz spotkaniu kontrolnym przeciwko ekipie Novara.
"Giampaolo zachowuje spokój. W jego drużynach napastnicy strzelają wiele bramek, czego dowodem jest Fabio Quagliarella" - opisują żurnaliści "Il Giornale". Spokoju nie ma natomiast wśród mediolańskich kibiców. Ci zaczynają pisać o klątwie, krytykując Krzysztofa Piątka za brak bramek (więcej TUTAJ).
W najbliższą sobotę Milan zagra towarzysko w Walii z Manchesterem United.