Były prezydent mocno uderza w Real Madryt. "Sprzedaż Ronaldo odbija się czkawką"

Newspix /  Burak Akbulut / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM  / Na zdjęciu: Karim Benzema (z lewej)
Newspix / Burak Akbulut / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM / Na zdjęciu: Karim Benzema (z lewej)

- Brak sukcesów w minionym sezonie i ostatnie wyniki to nie jest przypadek. Socios muszą zareagować. Inaczej czeka nas powtórka z 2006 roku - mówi Ramon Calderon, były prezydent Realu Madryt.

Źle się dzieje w ostatnim czasie w Realu Madryt. Za "Królewskimi" najgorszy sezon w historii. Klub wydał ponad 300 mln euro na nowych piłkarzy, by zmazać plamę po fatalnym poprzednim sezonie.
 
Zinedine Zidane miał wyprowadzić zespół na prostą, jednak już na początku sezonu kibice biją na alarm.

Poważna kontuzja Marco Asensio, porażka z Bayernem Monachium 1:3 oraz kompromitacja z Atletico Madryt 3:7. Wszystko dla Realu układa się katastrofalnie (czytaj o tym więcej --> TUTAJ).

Mocno w Real uderzył Ramon Calderon, były prezydent klubu. Stwierdził, że jeśli socios nie zareagują, to kibiców czeka powtórka z 2006 roku. Wtedy zespół zanotował serię trzech sezonów bez żadnego trofeum. - Brak sukcesów w minionym sezonie i ostatnie wyniki to nie jest przypadek. Socios muszą zareagować - przyznał. Jego wypowiedzi cytuje "AS".

Calderon jest zdania, że obecny zarząd popełnił fatalny błąd, decydując się na sprzedaż Cristiano Ronaldo do Juventusu Turyn. Świetna gra Portugalczyka tuszowała mankamenty m.in. trenera Zidane'a.

- Ronaldo miał tak ogromną siłę, że potrafił wpłynąć na cały zespół. Nie tylko strzelał bramki, ale był przede wszystkim liderem drużyny. Real cierpi na fatalnej decyzji prezydenta klubu. On był ważny, bo tuszował mankamenty trenera, który przyszedł z trzecioligowej zespołu i nie miał żadnego pomysłu na grę. Niestety sprzedaż Ronaldo odbija się czkawką - skomentował Calderon.
Zobacz także: Legia Warszawa zarobi na transferze Krystiana Bielika. W grę wchodzi spora suma

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ekstremalny zjazd w Tour de France. Kolarz z kamerą na klatce piersiowej

 

Komentarze (0)