Po niezbyt udanym ostatnim sezonie i przede wszystkim przedwczesnym odpadnięciem w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a także walce do samego końca o mistrzowski tytuł, Bayern Monachium postanowił nie czekać i jeszcze w trakcie rozgrywek rozglądał się na rynku transferowym. Ostatecznie zakontraktowano m.in. Lucasa Hernandeza, Benjamina Pavarda i Janna-Fiete Arpa.
Bayern nie chce jednak na tym poprzestać. Jest zainteresowany Leroy'em Sane oraz Ousmane Dembele. Rynek jednak jest bezlitosny, Hiszpania oraz Anglia oferują większe pieniądze. Drugi z zawodników być może odszedłby z Barcelony, ale zależne jest to od kolejnych ruchów klubu z Katalonii.
Czytaj też:
-> Transfery. Neymar może stracić na wymuszaniu odejścia z Paris Saint-Germain
-> Dawid Kownacki nie ma wątpliwości. "To najlepszy trener z jakim grałem"
- Sane byłby dla mnie lepszym wyborem. Kiedy myślę o skandalach związanych z Dembele, kiedy grał w Dortmundzie i Barcelonie, to nie wierzę, że zmieniłby swoje zachowanie w Bayernie - podkreślił w rozmowie z "Bildem" Lothar Matthaeus.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
- Hoeness dał jasno do zrozumienia, co sądzi o Dembele. Jeżeli Bayern by go ściągnął do siebie, to straciłby na wiarygodności. A gdyby coś poszło nie tak, to wszyscy byliby zawiedzeni.
Przypomnijmy, Uli Hoeness w 2017 roku rozmowie z Eurosportem mówił, że wyciągałby konsekwencje za niesubordynację zawodnika, gdyby należał on do Bayernu. - Każdego dnia dostałby ode mnie grzywnę w wysokości 100 tys. euro - mówił.
Czy Ousmane Dembele sprawdziłby się w Bayernie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
