- Bardzo bym chciał odpowiedzieć na to pytanie, ale nie znam odpowiedzi. Mam nadzieję, że ta sprawa wyjaśni się w poniedziałek - mówił (więcej --> TUTAJ) po niedzielnym spotkaniu z Lechią (0:2) trener Ireneusz Mamrot.
Mimo braku awansu do europejskich pucharów, przedstawiciele klubu z Podlasia postanowili kontynuować współpracę z polskim szkoleniowcem. Jego kontrakt został przedłużony do końca sezonu 2019/20.
W minionych rozgrywkach Jagiellonia Białystok pod wodzą Ireneusza Mamrota zakończyła zmagania ligowe na piątym miejscu, a w Pucharze Polski dotarła do finału, w którym uległa Lechii Gdańsk 0:1.
- Publicznych deklaracji składać nie będę, ale dwa, trzy transfery mogą pozwolić, by zespół był silniejszy - stwierdził Mamrot.
Jagiellonia pod wodzą 48-letniego szkoleniowca zdobyła 124 punkty w 74 meczach, co daje średnią 1,68 pkt. W minionych dwóch latach lepszy wynik w lidze osiągnęła tylko Legia Warszawa.
Zobacz także: Nie będzie spektakularnego transferu. Juergen Klopp odmówił Juventusowi
ZOBACZ WIDEO Sebastian Szymański: Nie czuję się legionistą, bo na to trzeba trochę zasłużyć