Serie A: mecz Milanu pod hasłem przebudzenie. Drągowski na drodze Quagliarelli

Getty Images /  Massimiliano Ferraro/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Massimiliano Ferraro/NurPhoto / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

ACF Fiorentina nie wygrała u siebie od grudnia. AC Milan długo czeka na zwycięstwo na wyjeździe, a Krzysztof Piątek na gola. W meczu tych klubów kibice liczą na jakiś przełom.

AC Milan wygrał poprzedni mecz 2:1 z Bologną FC. Wrzawa na trybunach była głośna jak po zwycięskich derbach lub zdobyciu trofeum. Kibice odetchnęli, ponieważ Rossoneri pozostali poważnymi kandydatami do awansu do Ligi Mistrzów, zdobyli komplet punktów dopiero po raz drugi w ostatnich ośmiu kolejkach, a prowadzenie obronili w dziesięciu. Czerwoną kartkę dostał Lucas Paqueta i dlatego Brazylijczyka zabraknie też w spotkaniu z ACF Fiorentiną. Milan zagra na Stadio Artemio Franchi o pierwsze zwycięstwo na wyjeździe od 9 marca. Od tego dnia zdobył tylko jeden z możliwych 12 punktów w roli gościa, a to zdecydowanie za mało dla zespołu z czołówki.

Milan zmierzy się z przeciwnikiem będącym w jeszcze większym dołku. Fiorentina nie wygrała od 11 meczów w lidze. Jeżeli nie przerwie pasma niepowodzeń w sobotę, będzie ono najdłuższe w jednym sezonie od 1990 roku. Po raz ostatni Viola zdobyła komplet punktów u siebie 16 grudnia, pokonując 3:1 Empoli FC. Później zdemolowała jeszcze 7:1 AS Romę, tyle że w ramach Pucharu Włoch. W nieudanym okresie Vincenzo Montella zastąpił Stefano Pioliego na stanowisku szkoleniowca, ale bilans początku jego kadencji to spadek do dolnej połowy tabeli i przegrany półfinał Coppa Italia z Atalantą. Gra piłkarzy w fioletowych koszulkach wygląda ostatnio katastrofalnie.

Czytaj także: Inter Mediolan bezsilny w Udine. Wysoka wygrana klubu Thiago Cionka

Krzysztof Piątek czekał najdłużej na ligowego gola w Italii od 7 października do 25 listopada. Wtedy w czasie krótkiej kadencji Ivana Juricia w Genoi CFC nie trafił do bramki w pięciu kolejkach. Niemoc napastnika trwała ponad półtora miesiąca także z powodu przerw reprezentacyjnych. Aktualnie Polak ma za sobą cztery spotkania ligowe i jedno pucharowe bez gola. Ostatnim pokonanym przez Piątka bramkarzem był Wojciech Szczęsny 6 kwietnia. W rundzie jesiennej mecz klubu Piątka z Fiorentiną zakończył się bezbramkowym remisem, a generalnie Federico Chiesa i spółka dzielą się punktami najczęściej w lidze. Zrobili to już 16 razy.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Drągowski robi furorę w Serie A. Czołowy klub ligi już wyraża zainteresowanie transferem

Piątek ma zagrać w podstawowym składzie Rossonerich. W przedniej formacji powinni towarzyszyć najlepszemu napastnikowi zespołu Suso i Fabio Borini, a lukę po Lucasie Paquecie w drugiej linii załata Hakan Calhanoglu. Kontuzjowanego Lucasa Biglię ma zastąpić Tiemoue Bakayoko, mimo kłótni z Gennaro Gattuso w czasie poprzedniego meczu.

Empoli FC rozegra 18., czyli przedostatni w sezonie mecz na wyjeździe. Beniaminkowi zostały już tylko dwie szanse na odniesienie jakiegokolwiek zwycięstwa w roli gościa. Na razie jego bilans w delegacjach to pięć remisów i 12 porażek. Od 2008 roku nie było w lidze włoskiej zespołu, który zakończył rozgrywki z zerem wyjazdowych zwycięstw. Azzurri potrzebują sukcesu poza Stadio Carlo Castelani do utrzymania. Na razie otwierają strefę spadkową, a ich strata do będącego na bezpiecznym miejscu Udinese Calcio to dwa punkty.

Podopieczni Aurelio Andreazzoliego zmierzą się w niedzielę z Sampdorią Genua, czyli z niewygodnym dla siebie przeciwnikiem. Drużyna z Ligurii jest niepokonana od dziewięciu spotkań z Empoli. Jedną z ozdób meczu może być pojedynek Bartłomieja Drągowskiego z Fabio Quagliarellą. Polak jest w wysokiej formie i tydzień temu ratował Azzurrim skóry w wygranym 1:0 meczu z Fiorentiną. Włoch to lider rankingu strzelców i klasyfikacji kanadyjskiej ligi. Jego liczby to 25 goli i osiem asyst, czyli miał bardzo istotny wpływ na 58 procent goli Sampdorii w sezonie. Blucerchiati nie mają już do zrealizowania żadnego innego celu niż zdobycie korony dla swojego lidera, a "granie na Quagliarellę" wychodzi im bardzo dobrze.

Czytaj także: Bezkrólewie w Turynie. Cristiano Ronaldo uratował Juventus w derbach

Przed Juventusem mecz na Stadio Olimpico z AS Romą, czyli Wojciech Szczęsny wraca do Rzymu. W bramce Giallorossich, przez dwa lata, wypracował markę w Italii. Po rozstaniu z nimi rozgrywał już pamiętne mecze przeciwko Romie. Spośród włoskich klubów, tylko te z Rzymu i z Turynu, zagrały w tym roku w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Obecnie ekipa z wiecznego miasta martwi się o to, żeby w ogóle zaistnieć jesienią w grupie. Bez punktów zdobytych kosztem mistrza Włoch trudno będzie o zakończenie sezonu w najlepszej czwórce. Jeżeli w niedzielę bramkarz Juventusu skapituluje, będzie to szósty taki mecz z rzędu, a podobnej serii nie było w Turynie od początku 2014 roku.

36. kolejka Serie A:

Atalanta BC - Genoa CFC / sob. 11.05.2019 godz. 15.00

Cagliari Calcio - Lazio / sob. 11.05.2019 godz. 18.00

ACF Fiorentina - AC Milan / sob. 11.05.2019 godz. 20.30

Torino FC - US Sassuolo / nd. 12.05.2019 godz. 12.30

Frosinone Calcio - Udinese Calcio / nd. 12.05.2019 godz. 15.00

Sampdoria Genua - Empoli FC / nd. 12.05.2019 godz. 15.00

SPAL - SSC Napoli / nd. 12.05.2019 godz. 18.00

AS Roma - Juventus / nd. 12.05.2019 godz. 20.30

Bologna FC - Parma Calcio 1913 / pon. 13.05.2019 godz. 19.00

Inter Mediolan - Chievo Werona / pon. 13.05.2019 godz. 21.00

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)