[tag=624]
Tottenham Hotspur[/tag] 1 czerwca na stadionie Atletico Madryt zagra w finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Londyńczycy wygrali w rewanżu z Ajaksem Amsterdam (3:2), a gola na wagę awansu strzelili w samej końcówce doliczonego czasu gry. Jednym z najbardziej cieszących się zawodników był Harry Kane.
Liga Mistrzów 2019. Ajax - Tottenham. Lucas Moura: To był dar od Boga >>
Angielski napastnik doznał kontuzji kostki w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z Manchesterem City. Od tamtej pory nie mógł pomóc swojej drużynie. Jest jednak bardzo duża szansa, że będzie do dyspozycji Mauricio Pochettino na finał.
- Miejmy nadzieję, że będę się nadawać do gry w finale. Wszystko idzie dobrze. Zacząłem biegać w tym tygodniu, ale na razie tylko prosto. Jeszcze nie mogę skręcać. Do finału zostało trochę czasu, więc zobaczymy, jak będzie - cytuje Kane'a Goal.com.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" odc. 10: Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa? [cały odcinek]
"Koguty" udowodniły, że są w stanie wygrywać z najlepszymi bez swojej największej gwiazdy. W drugim meczu z Ajaksem błysnął Lucas Moura, który popisał się hat-trickiem. Kane zdaje sobie sprawę, że nawet będąc zdrowym, nie ma gwarancji gry od pierwszej minuty z Liverpoolem.
- Lucas strzelił trzy gole, wcześniej wyeliminowaliśmy Manchester City... Muszę zacząć pracować jeszcze ciężej, aby udowodnić trenerowi, że zasługuję na miejsce w pierwszym składzie - komentuje napastnik.
Liga Mistrzów 2019. Ajax - Tottenham. Erik ten Hag: To jest ta okrutna strona futbolu >>
Powrót do zdrowia Kane'a na pewno będzie wielkim wzmocnieniem Tottenhamu. 25-latek w tym sezonie strzelił 25 goli we wszystkich rozgrywkach, a w Lidze Mistrzów zdobył ich pięć.