Niesamowity dwumecz Liverpoolu z Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów 2018/2019 przejdzie do historii futbolu. The Reds przegrali na Camp Nou 0:3 i wydawało się, że pierwszym finalistą tej edycji Champions League zostanie Duma Katalonii. Wrażenie to potęgował jeszcze fakt, że Anglicy podeszli do rewanżu bez Roberto Firmino i Mohameda Salaha. Osłabieni liverpoolczycy zdołali jednak z nawiązką odrobić straty z pierwszego meczu i pokonując Barcę 4:0, awansowali do finału Ligi Mistrzów po raz drugi z rzędu. Więcej o tym TUTAJ.
Tym samym Liverpool przedłużył niesamowitą passę. Dwumecz z Barceloną był już bowiem jedenastym z rzędu wygranym przez The Reds w rozgrywkach UEFA. Odkąd ekipę z Anfield prowadzi Juergen Klopp, ta wygrała każdą rywalizację mecz i rewanż w europejskich pucharach.
Niemiec został menedżerem Liverpoolu w październiku 2015 roku. W sezonie 2014/2015 The Reds zajęli w Premier League miejsce premiowane awansem do Ligi Europy. Z Kloppem na ławce liverpoolczycy wygrali grupę B, wyprzedzając FC Sion, Girondins Bordeaux i Rubin Kazań i awansowali do 1/16 finału. Tam zaczęła się świetna seria zespołu charyzmatycznego szkoleniowca.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w finale Ligi Mistrzów? "Pochettino ma plan"
Czytaj również -> Historyczna remontada Liverpoolu
Liverpool dotarł do finału, przechodząc kolejno FC Augsburg (0:0, 1:0), Manchester United (2:0, 1:1), Borussię Dortmund (1:1, 4:3) i Villarreal CF (0:1, 3:0). Awans wywalczony w dwumeczu z BVB był równie spektakularny co ten z wtorku. The Reds zremisowali w pierwszym meczu na Signal Iduna Park 1:1, a w rewanżu na Anfield przegrywali już 0:2 i 1:3. W 78. minucie doprowadzili do remisu, ale wynik 3:3 promował do następnej rundę Borussię. Dopiero w doliczonym czasie gry gola na wagę awansu do półfinału strzelił Dejan Lovren.
W sezonie 2016/2017 Liverpoolu zabrakło w Europie, ale wrócił do niej już w następnej edycji rozgrywek UEFA. Miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2017/2018 The Reds musieli jednak wywalczyć w kwalifikacjach - w IV rundzie pokonali niemiecki TSG 1899 Hoffenheim (2:1, 4:2). Potem wygrali swoją grupę, a w fazie pucharowej kontynuowali zwycięską passę, zatrzymując się dopiero w finale. W dobrym stylu rozprawili się z FC Porto (5:0, 0:0) i Manchesterem City (3:0, 2:1), a w półfinale okazali się lepsi od Romy (2:5, 4:2).
I wreszcie w 1/8 finału bieżącej edycji ograli Bayern Monachium (0:0, 3:1), w ćwierćfinale nie mieli problemu z Porto (2:0, 4:1), a w półfinale utarli nosa Barcelonie (0:3, 4:0). To już jedenaście wygranych dwumeczów z rzędu. Ta seria robi jeszcze lepsze wrażenie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że bezpośrednio przed nastaniem "ery Kloppa" Liverpool miał problemy z wygraniem pucharowych rywalizacji: w sezonach 2012/2013 i 2014/2015 pożegnał się z Ligą Europy już w 1/16 finału, czyli w pierwszej rundzie fazy pucharowej.
Czytaj również -> Alisson katem Barcelony
Liverpool Kloppa nie ma sobie równych w systemie mecz i rewanż, ale w najważniejszych meczach dotąd zawodził. W finale Ligi Europy 2015/2016 The Reds ulegli Sevilli (1:3), a w finale poprzedniej edycji Ligi Mistrzów przegrali z Realem Madryt (1:3).
Dwumecze Liverpoolu pod wodzą Kloppa w rozgrywkach UEFA:
Sezon | Rozgrywki | Faza | Rywal | I mecz | II mecz |
---|---|---|---|---|---|
2015/2016 | Liga Europy | 1/16 finału | FC Augsburg | 0:0 (W) | 1:0 (D) |
Liga Europy | 1/8 finału | Manchester United | 2:0 (D) | 1:1 (W) | |
Liga Europy | 1/4 finału | Borussia Dortmund | 1:1 (W) | 4:3 (D) | |
Liga Europy | 1/2 finału | Villarreal CF | 0:1 (W) | 3:0 (D) | |
2017/2018 | Liga Mistrzów | IV runda el. | TSG 1899 Hoffenheim | 2:1 (W) | 4:2 (D) |
Liga Mistrzów | 1/8 finału | FC Porto | 5:0 (W) | 0:0 (D) | |
Liga Mistrzów | 1/4 finału | Manchester City | 3:0 (D) | 2:1 (W) | |
Liga Mistrzów | 1/2 finału | AS Roma | 5:2 (D) | 2:4 (W) | |
2018/2019 | Liga Mistrzów | 1/8 finału | Bayern Monachium | 0:0 (D) | 3:1 (W) |
Liga Mistrzów | 1/4 finału | FC Porto | 2:0 (D) | 4:1 (W) | |
Liga Mistrzów | 1/2 finału | FC Barcelona | 0:3 (W) | 4:0 (D) |