Przypomnijmy, że w drugiej połowie Mohamed Salah zderzył się z Martinem Dubravką. Został zniesiony na noszach z boiska i Salah nic nie pamiętał z tej sytuacji. Gdy się jednak skończył mecz, Juergen Klopp w szatni spotkał swojego piłkarza, który oglądał najciekawsze sytuacje z tego spotkania.
- Kiedy weszliśmy do szatni, Mo oglądał w telewizji najciekawsze fragmenty spotkania. Oczywiście musimy jeszcze poczekać, ale rozmawiałem z nim i wyglądał naprawdę dobrze - mówił w niedzielę.
Także Dejan Lovren uspokajał ws. Salaha. "Tak, wszystko z nim w porządku. Jedynie nie poznaje mnie. Nie martwcie się, będzie dobrze. Mo jest potworem. Życzę mu, by szybko wracał do zdrowia, bo go potrzebujemy" - napisał chorwacki obrońca na Instagramie (więcej TUTAJ).
"Daily Mail" pisze jednak, że decyzja o tym czy Salah zagra z Barceloną zapadnie dopiero w poniedziałek. Jeśli najlepszy strzelec Liverpoolu doznał wstrząśnienia mózgu, to nie wystąpi na Anfield. Przypomnijmy, że Salah po tym zderzeniu ostatecznie nie został zaraz po meczu odwieziony do szpitala.
Mecz Liverpoolu z Barceloną odbędzie się we wtorek. Początek o godz. 21.
Zobacz także: Premier League: Arsenal zawiódł. To praktycznie koniec marzeń o czwórce
Zobacz także: Premier League: katastrofa Manchesteru United. Koniec marzeń o Lidze Mistrzów
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Przedwczesny finał Ligi Mistrzów? Wszystkie oczy zwrócone na Barcelonę