Bundesliga: RB Lipsk nie obronił przewagi, udany pościg 1.FSV Mainz

PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: Nordi Mukiele (z prawej) oraz Danny Latza
PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: Nordi Mukiele (z prawej) oraz Danny Latza

W jedynym piątkowym spotkaniu 32. kolejki Bundesligi 1.FSV Mainz zremisowało u siebie z RB Lipsk 3:3. Goście dwukrotnie prowadzili dwoma bramkami, ale nie zdołali odrobić przewagi.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworytem spotkania był zespół z Lipska, który wciąż miał szansę na to, by sezon zakończyć wicemistrzostwem Niemiec. Niezbędne do tego było jednak zwycięstwo w Moguncji. Ekipa 1.FSV Mainz jest już pewna utrzymania w Bundeslidze i tym samym zrealizowała przedsezonowy cel.

RB Lipsk w 20. minucie objął prowadzenie. Po dograniu Timo Wernera bramkę dla gości zdobył Lukas Klostermann. Dzięki temu duetowi ekipa spod znaku czerwonego byka niecały kwadrans później podwyższyła prowadzenie, a swoją drugą bramkę w tym spotkaniu strzelił Klostermann. Przed przerwą gospodarze zdołali odrobić część strat po trafieniu Karima Onisiwo.

Zobacz także: Lotto Ekstraklasa: Wisła Płock - Arka Gdynia. Przyjezdni cudem urwali punkt

Po wznowieniu gry RB Lipsk szybko zadał kolejny cios. Tym razem Werner wykorzystał podanie Emila Forsberga i lipszczanie po raz drugi w tym spotkaniu objęli dwubramkowe prowadzenie. Goście nie zdołali utrzymać przewagi do ostatniego gwizdka. Miejscowi sprawili niespodziankę doprowadzając do wyrównania po golach Moussy Niakhatego i Jeana Philippe'a Matety.

Zobacz także: Serie A: bezkrólewie w Turynie. Cristiano Ronaldo uratował Juventus w derbach

1.FSV Mainz - RB Lipsk 3:3 (1:2)
0:1 - Lukas Klostermann 20'
0:2 - Lukas Klostermann 32'
1:2 - Karim Onisiwo 43'
1:3 - Timo Werner 49'
2:3 - Moussa Niakhate 67'
3:3 - Jean Philippe Mateta 83'

[multitable table=1000 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"

Źródło artykułu: