- Rzeczywistość jest taka, że oni będą mieć więcej czasu na przygotowanie (do półfinału - przyp. red.) i unikną ryzyka. To nie jest sprawiedliwe. Grając w półfinale Ligi Mistrzów, obie drużyny muszą mieć tyle samo czasu na przygotowanie - podkreśla Mauricio Pochettino, szkoleniowiec Tottenham Hotspur.
30 kwietnia jego ekipa podejmie Ajax Amsterdam w pierwszej części batalii o finał Liga Mistrzów. Sęk w tym, że trzy dni wcześniej (sobota, 27.04.) Koguty rozegrają derbowy mecz ligowy z West Ham United. Ajax zaś będzie odpoczywać.
Informowaliśmy już o decyzji władz Eredivisie, które przełożyły - z uwagi na występ Ajaksu w półfinale LM - całą 33. kolejkę ligową. Holenderskie kluby miały rywalizować o punkty w niedzielę, 28 kwietnia. Zamiast tego zagrają 15 maja (Ajax będzie już po dwumeczu z Kogutami).
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
Zobacz także: Liga Mistrzów 2019. Władze Eredivisie poszły na rękę Ajaxowi Amsterdam
Ze słów Pochettino wynika, że jego klub także sondował możliwość przełożenia najbliższego spotkania ligowego. Jednak z WHU zagrać musi.
- Wiem, że Premier League i FA (angielska federacja - przyp. red.) próbowały pomóc. Ale to prawda, że Premier League całkowicie różni się od ligi holenderskiej. Futbol w Europie jest kompletnie inny od tego w Anglii - stwierdził trener Tottenhamu.
W Eredivisie Ajax jest liderem, ale tyle samo punktów zgromadził PSV Eindhoven (zespoły rozegrają jeszcze po dwa mecze). Natomiast Tottenham zajmuje trzecie miejsce w tabeli Premier League.
Zobacz także: Liga Mistrzów 2019. Jose Mourinho: Nie byłbym zszokowany, gdyby Tottenham lub Ajax zdobyli trofeum