Liga Mistrzów. Tottenham - Manchester City. Angielskie media zachwycone Sonem, Guardiola zaciągnął hamulec ręczny

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Pep Guardiola

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów Tottenham Hotspur pokonał po bramce Hueng-Min Sona Manchester City 1:0. Angielskie media są zachwycone Koreańczykiem, a Pepowi Guardioli zarzucają zbyt zachowawczą taktykę.

Faworytem w tej parze był Manchester City, który wciąż ma szansę na to, by sezon zakończyć z pięcioma trofeami. Jednak w pierwszym ćwierćfinałowym starciu Obywatele musieli uznać wyższość Tottenhamu Hotspur. Goście szybko mogli objąć prowadzenie, ale Sergio Aguero nie wykorzystał rzutu karnego. W drugiej połowie szalę zwycięstwa na stronę Kogutów przechylił Heung-Min Son.

Angielskie media są zachwycone Koreańczykiem. "Bramka Sona dała Tottenhamowi kluczową i zasłużoną przewagę nad Manchesterem City w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów. Gospodarze przetrwali trudne chwile, gdy po rzucie karnym przyznanym po analizie VAR Hugo Lloris obronił strzał Sergio Aguero. Manchester City nigdy nie był w takiej formie i musi teraz odrobić straty, aby podtrzymać nadzieje na historyczny finał Ligi Mistrzów" - czytamy w "BBC".

Zobacz także: Liga Mistrzów 2019. "Lloris będzie to opowiadał wnukom" - Twitter komentuje mecze w LM

"The Sun" zwrócił uwagę na taktykę dobraną przez Mauricio Pochettino oraz tempo spotkania. "To wspaniałe zwycięstwo Pochettino, wtrącającego się we wzniosłe ambicje Manchesteru City, który chce wygrać pięć tytułów w jednym sezonie. Tottenham, nawet ze swoją alergią na trofea, ma dobrą passę w Lidze Mistrzów. To był mecz Premier League rozgrywany przy podwójnej prędkości. To była gra tylko dla dorosłych mężczyzn. Jak w koszykówce: nieustanne atakowanie" - przekazał angielski tabloid.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czego oczekuje Robert Lewandowski? "Może zechcieć zostać królem niemieckiego podwórka"

W felietonie dla "Daily Mail" Martin Keown skrytykował Pepa Guardiolę. "Menedżer Manchesteru City wydawał się zaciągnąć hamulec ręczny przy wyborze podstawowego składu i taktyki. Myślę, że to musi być powiązane z porażką City rok temu w ćwierćfinale z Liverpool FC 0:3. Tamten mecz zabił ich marzenie o wygraniu Ligi Mistrzów" - napisał były angielski piłkarz.

"Daily Mirror" nazwał strzelca bramki dla Tottenhamu "Super Sonem". "Koreańczyk ma talent strzelania wielkich bramek dla Tottenhamu. Jego rola była ważniejsza niż kiedykolwiek. Manchester City otrzymał cios już przed meczem, ponieważ Bernardo Silva został wykluczony z gry z powodu kontuzji uda. To kluczowy trybik w maszynie Guardioli i City mają nadzieję, że wróci na rewanżowy mecz" - czytamy.

Rewanżowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów rozegrany zostanie 17 kwietnia na stadionie Manchesteru City.

Komentarze (0)