Fortuna I liga: ŁKS na drodze do awansu. Kolejne wysokie zwycięstwo

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Bartłomiej Kalinkowski (z lewej) oraz Adrian Rakowski
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Bartłomiej Kalinkowski (z lewej) oraz Adrian Rakowski
zdjęcie autora artykułu

ŁKS idzie jak burza i jest coraz bliżej awansu do Lotto Ekstraklasy. Łodzianie wygrali czwarte wiosenne spotkanie, tym razem rozbijając u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0.

Podopieczni Kazimierza Moskala mieli świetną okazję, by jeszcze przed sobotnimi meczami 26. kolejki zwiększyć przewagę nad grupą pościgową do ośmiu punktów. Zaczęli nieco ospale, co w szeregach gości próbował wykorzystać zwłaszcza aktywny Łukasz Sierpina, ale ten wyrównany fragment nie trwał zbyt długo i już w 19. minucie wszystko zaczęło się układać zgodnie z oczekiwaniami.

Łodzianie objęli prowadzenie po świetnym podaniu Daniela Ramireza na czystą pozycję. Piłkę przejął Patryk Bryła, minął wychodzącego z bramki Wojciecha Fabisiaka i trafił do siatki z ostrego kąta.

Po stracie gola Podbeskidzie się odkryło i mogło nawet wyrównać. Nie po raz pierwszy jednak w tej rundzie znakomicie bronił Michał Kołba, a największy kunszt pokazał przy strzale Roberto Gandary pod poprzeczkę. To była bardzo efektowna interwencja. Kilka chwil później jego koledzy z ofensywy odpowiedzieli i zrobili to dużo skuteczniej. Perfekcyjnie sprzed pola karnego przymierzył Bartłomiej Kalinkowski, piłka poleciała za kołnierz Fabisiaka i zrobiło się 2:0.

Po przerwie bielszczanie natarli z jeszcze większą furią, lecz... efekty były takie same jak w końcówce pierwszej części. ŁKS poczekał, a potem zadał kolejny, tym razem już nokautujący cios. W 59. minucie błysnął Rafał Kujawa, który zmusił Fabisiaka do kapitulacji świetnym technicznym uderzeniem z dystansu. Trzeba przyznać, że rywale zrobili niewiele, by mu przeszkodzić.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"

Zespół Kazimierza Moskala nie rozgrywa wiosną meczów idealnych, czasem pozwala przeciwnikom na całkiem sporo, tyle że jest pewny siebie i to się przekłada na jego poczynania ofensywne. Efekt? Po raz trzeci w tym roku wygrał 3:0 (wcześniej w takich samych rozmiarach pokonał Garbarnię Kraków oraz Wartę Poznań). Najważniejszy dla łodzian jest jednak fakt, że umocnili się na 2. miejscu w tabeli i mają już osiem punktów przewagi nad Stalą Mielec.

ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (2:0) 1:0 - Patryk Bryła 19' 2:0 - Bartłomiej Kalinkowski 42' 3:0 - Rafał Kujawa 59'

Składy:

ŁKS Łódź: Michał Kołba - Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński, Adrian Klimczak, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Piątek (82' Wojciech Łuczak), Daniel Ramirez, Lukas Bielak, Patryk Bryła, Rafał Kujawa (61' Łukasz Sekulski).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Wojciech Fabisiak - Bartosz Jaroch, Kamil Wiktorski, Dominik Jończy, Paweł Oleksy, Adrian Rakowski (58' Przemysław Mystkowski), Luka Gugeszaszwili, Przemysław Płacheta, Roberto Gandara, Łukasz Sierpina (65' Kacper Kostorz), Valerijs Sabala (70' Marko Roginić).

Żółte kartki: Jan Sobociński (ŁKS Łódź) oraz Bartosz Jaroch, Dominik Jończy, Roberto Gandara, Luka Gugeszaszwili (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Raków Częstochowa 342010454:2270
2 ŁKS Łódź 34209558:2369
3 Stal Mielec 341810659:2864
4 Sandecja Nowy Sącz 341413735:2955
5 GKS Jastrzębie 3412121043:3848
6 Podbeskidzie Bielsko-Biała 341391252:4648
7 GKS Tychy 3412111148:4147
8 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3412101245:4646
9 Puszcza Niepołomice 341281437:4544
10 Chojniczanka Chojnice 3410121249:4942
11 Stomil Olsztyn 3411101338:4340
12 Odra Opole 3410101447:5840
13 Warta Poznań 341091531:4339
14 Chrobry Głogów 341091529:3939
15 Wigry Suwałki 349101540:5637
16 Bytovia Bytów 347161145:5037
17 GKS Katowice 349101534:4537
18 Garbarnia Kraków 34562321:6421
Źródło artykułu: