[tag=567]
Wisła Płock[/tag] zapewniła, że doniesienia eksperta TVP Sport są nieprawdziwe, a klub nie otrzyma od Atalanty Bergamo żadnych pieniędzy za występy Arkadiusza Recy w reprezentacji Polski. Taką informację podał przed meczem były bramkarz reprezentacyjny Maciej Szczęsny.
- Dzisiaj na Twitterze pokazał się wpis, który mówi, że Wisła Płock w przypadku rozegrania przez Arkadiusza Recę pięciu oficjalnych meczów w reprezentacji Polski meczów, dostanie specjalną gratyfikację, w wysokości około 500 tys. euro - powiedział Szczęsny, co wywołało konsternację w studiu.
Na ten komentarz odpowiedział po meczu były trener Wisły Płock, a obecny szkoleniowiec reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. - To jest opinia pana Szczęsnego - powiedział (WIĘCEJ). Z kolei Zbigniew Boniek, prezes PZPN, w mocnym tonie wypowiedział się na Twitterze (ZOBACZ).
W poniedziałek oficjalny komunikat wydał również klub Wisła Płock. "W odniesieniu do medialnego zamieszania wokół meczu Polska - Łotwa, Zarząd Wisły Płock informuje, że nie jest upoważniony do ujawniania szczegółów umów transferowych swoich zawodników. Stwierdzamy natomiast stanowczo, że Klub nie otrzymał i nie otrzyma od Atalanty Bergamo środków finansowych z tytułu występów Arkadiusza Recy w reprezentacji Polski. Obecne władze Wisły Płock nigdy w żaden sposób nie podejmowały działań wymuszających grę swoich obecnych lub byłych zawodników w jakichkolwiek reprezentacjach i nie wyobrażają sobie, aby mogło się to stać w przyszłości" - można przeczytać na oficjalnej stronie klubu.
Arkadiusz Reca rozegrał cały mecz przeciwko Łotwie. Zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu, autorstwa Roberta Lewandowskiego. W tym sezonie lewy defensor rozegrał łącznie 452. minuty, w tym jedynie 113 w barwach Atalanty.
ZOBACZ WIDEO Reca z asystą przy golu Lewandowskiego. "Cieszę się, że pomogłem w zwycięstwie"