El. ME 2020: Austria - Polska. Marc Janko mógł uratować gospodarzy od porażki. "Nic tego nie tłumaczy"

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.P / Na zdjęciu: Marc Janko
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.P / Na zdjęciu: Marc Janko

- Nic tego nie tłumaczy. Musiałem to trafić - powiedział Marc Janko po porażce Austrii z Polską (0:1) w eliminacjach Euro 2020. Doświadczony napastnik w ostatnich minutach spotkania zmarnował doskonałą sytuację.

Była 81. minuta, Austria przegrywała 0:1. Na boisku pojawił się Marc Janko. Powołany awaryjnie zawodnik był jedną z ostatnich nadziei gospodarzy na przynajmniej remis. I powinien go dać. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry nie trafił jednak czysto głową w piłkę, będąc zupełnie bez opieki na piątym metrze. Dzięki temu podopieczni Jerzego Brzęczka ostatecznie wygrali 1:0.

- Nic tego nie tłumaczy, nie ma żadnych wymówek. Po prostu musiałem to trafić, ale niestety - powiedział dziennikarzom podłamany 35-latek niedługo po zakończeniu spotkania.

Dla doświadczonego napastnika występującego na co dzień w szwajcarskim FC Lugano, starcie z Polską było 68 meczem w drużynie narodowej. Dotychczas strzelił dla niej 28 goli.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski skomentował mecz z Austrią. "Styl jest nieważny, liczy się zwycięstwo"

Źródło artykułu: