Nie ma łatwego życia w Bayernie Monachium trener Niko Kovac. Niemal od początku sezonu kilku piłkarzy jest skonfliktowanych z chorwackim szkoleniowcem. Niemiecka prasa rozpisywała się, że w tej grupie są m.in. James Rodriguez, Mats Hummels czy Javi Martinez.
Teraz swoje niezadowolenie wyraził Franck Ribery. Francuz wściekł się na Kovaca, po tym jak ten nie wstawił go na treningu do drużyny, która wystąpi w meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen.
Zobacz także: Jakub Błaszczykowski: Cały czas mam wątpliwości, czy się uda
Today at Säbener Straße: Franck Ribéry took his gloves off and left the training session before it was over with his teammates still on the pitch. Reason was not an injury but apparently frustration [Bild] pic.twitter.com/xPFnrhYBLn
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 8 lutego 2019
Zdenerwowany Francuz udał się do szatni. To oznaczało dla niego koniec treningu. - Rzucił rękawiczkami o ziemię i opuścił trening, mimo że jego koledzy nadal byli na boisku - czytamy na Twitterze.
Ribery liczył na to, że znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz z Schalke. Ostatnio piłkarz zmagał się z kontuzją, ale wrócił do gry w pucharowym spotkaniu z Herthą Berlin (3:2).
Zobacz także: Lucas Hernandez odmówił Realowi Madryt. Czeka na Bayern Monachium
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa