Bośniak przyznaje, że nie opuści Lecha podczas letniego okienka transferowego, gdyż interesuje go wypełnienie kontraktu oraz gra w silnym zespole, a taki, według Semira Stilicia, jest budowany w Poznaniu.
- Kontrakt mam jeszcze na trzy lata i nigdzie się nie wybieram. Zresztą umówiłem się z działaczami Lecha, że po powrocie z urlopu porozmawiamy o nowej umowie - przyznaje Stilić.
Zimą głośno było o możliwym odejściu Stilicia do Celticu Glasgow. Sam piłkarz ponoć był napalony na transfer, jednak ostatecznie nic z niego nie wyszło. Teraz Bośniak podchodzi już zdecydowanie rozsądniej do kwestii swojego transferu.
- Zimą było wiele zamieszania z moim transferem do Celticu Glasgow. Sam już nie wiem, czy była to prawda, czy nie. Nie wydaje mi się, żeby władze klubu zaczęły pozbywać się najlepszych piłkarzy. Lech chce być potęgą - mówi pomocnik Kolejorza.