Minionego lata Inter Mediolan był zdeterminowany, by pozyskać Lukę Modricia. Włosi długo kusili 33-latka, ale Królewscy za wszelką cenę nie chcieli oddać swojego piłkarza. Zagrozili nawet, że zgłoszą zachowanie Interu do FIFA, bo mediolańczycy negocjowali z Chorwatem za ich plecami. Transfer nie doszedł do skutku, a włoskie media informowały, że Inter wznowi rozmowy w styczniu.
Głos zabrał w końcu sam piłkarz. - Zostało mi półtora roku kontraktu i jestem spokojny, bo to jeszcze dużo czasu. Chcę zostać w Realu Madryt na dłużej. Jestem tu szczęśliwy tak, jak byłem pierwszego dnia - przyznaje Luka Modrić po sobotnim zwycięstwie nad Sevillą (2:0).
Dzięki tej wygranej Real awansował na trzecie miejsce w tabeli. - Wynik bardzo mnie cieszy. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz - opowiada pomocnik. - Musimy podążać tą drogą. Każdy z nas zagrał świetnie. Potrzebowaliśmy takiego spotkania, aby dać radość sobie i kibicom.
ZOBACZ WIDEO Sommer zatrzymał Bayer. Zdecydował piękny gol! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Do pierwszej Barcelony piłkarze z Madrytu tracą siedem punktów. Strata może się powiększyć, bo Blaugrana w niedzielę wieczorem rozgrywa mecz przeciwko Leganes. Niewielu wierzy, że Królewscy zdążą w tym sezonie wyprzedzić swojego rywala i sięgnąć po tytuł. - Nie musimy myśleć o Barcelonie i tym, ile punktów mamy. Musimy iść krok po kroku, mecz za meczem - mówi Chorwat.
Luka Modrić przeszedł do Realu Madryt z Tottenhamu latem 2012 roku. W barwach hiszpańskiej drużyny Chorwat zdążył rozegrać ponad 280 meczów. W 2018 roku jako piłkarz Los Blancos odebrał Złotą Piłkę.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)