Puchar Włoch: Arkadiusz Milik otworzył rok golem. Polak poprowadził Napoli do awansu

PAP/EPA / CESARE ABBATE / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne (z lewej) i Arkadiusz Milik (z prawej)
PAP/EPA / CESARE ABBATE / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne (z lewej) i Arkadiusz Milik (z prawej)

Tylko kwadransa potrzebował Arkadiusz Milik na zdobycie pierwszego gola po przerwie noworocznej. SSC Napoli wygrało 2:0 z US Sassuolo, a przy drugiej bramce Polak asystował.

Reprezentant Polski wykorzystał już pierwszą sytuację podbramkową. Arkadiusz Milik zmienił wynik na 1:0 w 15. minucie. Akcję rozegrali Adam Ounas i Lorenzo Insigne, a po dośrodkowaniu reprezentanta Włoch fatalnie interweniował Gianluca Pegolo. Bramkarz US Sassuolo mógł wybić piłkę w kilku kierunkach, a trafił nią w nadbiegającego napastnika. Milik znalazł się w odpowiednim miejscu oraz czasie i wepchnął futbolówkę z bliska do siatki.

Milik jest w tym sezonie najlepszym strzelcem Napoli. Wicemistrz Włoch dopiero przystąpił do rywalizacji w pucharze, więc były napastnik Górnika Zabrze trafił do siatki po raz pierwszy w tych rozgrywkach. W Serie A strzelił 10 goli. Piłkarski rok 2018 zakończył dubletem w spotkaniu z Bologna FC. 2019 rozpoczął trafieniem do siatki Neroverdich.

Sobotni występ Arkadiusza Milika nie był równie efektowny jak ten przeciwko podopiecznym Filippo Inzaghiego, co nie zmienia faktu, że Polak był ponownie widoczny i efektywny. Wziął udział w kilku składnych atakach, sprowokował do faulu na żółtą kartkę Giangiacomo Magnaniego. Całą ofensywę Azzurrich trudno było jednak nazwać huraganową. Szanowali przewagę i nie chcieli się odsłaniać.

W poprzednim sezonie Napoli pożegnało się z Pucharem Włoch w ćwierćfinale z Atalantą w karygodnych okolicznościach. Maurizio Sarri wystawił rezerwowy skład, koncentrując się na walce o scudetto. Carlo Ancelotti nie chciał powtarzać błędu swojego poprzednika i nie urządził przeglądu kadr. Wystawił może nie galową, ale silną jedenastkę z Milikiem, Lorenzo Insigne i Kalidou Koulibalim.

ZOBACZ WIDEO The Championship: Aston Villa grzęźnie w środku tabeli. Wigan bezapelacyjnie lepsze [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Najbardziej nerwowo w obozie gospodarzy zrobiło się w 35. minucie. Przed stratą gola uratował Azzurrich sędzia. Po zobaczeniu powtórek Daniele Chiffi gwizdnął zagranie ręką Filipa Djuricicia, po którego podaniu trafił do bramki Manuel Locatelli. Azzurri dostali ostrzeżenie, ale pozostali na prowadzeniu 1:0.

Po przerwie podopieczni Roberto De Zerbiego niby ruszyli do ataku, ale mieli problem ze stwarzaniem klarownych sytuacji podbramkowych. Nie zaprezentował się dobrze Kevin-Prince Boateng. Starali się Domenico Berardi i Filip Djuricić, ale zostali zatrzymani przez neapolitańczyków. W 74. minucie Sassuolo straciło resztę nadziei na występ w następnej rundzie.

Wtedy to zrobiło się 2:0 po strzale Fabiana Ruiza. To był cios nokautujący. Hiszpanowi wyłożył piłkę na lewą stopę Arkadiusz Milik, który tym samym podsumował dobry występ asystą.

Piotr Zieliński spędził 90 minut na ławce.

Napoli zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Włoch z Milanem.

1/8 finału Pucharu Włoch:

SSC Napoli - US Sassuolo 2:0 (1:0)
1:0 - Arkadiusz Milik 15'
2:0 - Fabian Ruiz 74'

Składy:

Napoli: David Ospina - Elseid Hysaj, Kalidou Koulibaly, Nikola Maksimović, Mario Rui - Jose Callejon (82' Amin Younes), Amadou Diawara, Fabian Ruiz, Adam Ounas (71' Allan) - Lorenzo Insigne, Arkadiusz Milik (90' Gianluca Gaetano).

Sassuolo: Gianluca Pegolo - Pol Lirola, Giangiacomo Magnani, Federico Peluso, Rogerio (82' Cristian Dell'Orco) - Manuel Locatelli, Stefano Sensi, Alfred Duncan - Domenico Berardi, Kevin-Prince Boateng (70' Jeremie Boga), Filip Djuricić (69' Khouma Babacar).

Żółte kartki: Maksimović, Ounas, Rui (Napoli) oraz Berardi, Magnani, Locatelli, Peluso (Sassuolo).

Sędzia: Daniele Chiffi.

***

W Mediolanie kanonada. Inter zwyciężył 6:2 z drugoligowym Benevento Calcio. Dobrze bawili się Argentyńczycy. Pierwszego gola strzelił Mauro Icardi, a dubletem zapisał się w historii meczu Lautaro Martinez. Także dwoma trafieniami przypomniał o sobie Antonio Candreva, a inny skrzydłowy Ivan Perisić trzykrotnie asystował. Niezadowoleni byli głównie bramkarze. Lorenzo Montipo z Benevento został surowo potraktowany przez Nerazzurrich, a Daniele Padelli zastąpił bez powodzenia Samira Handanovicia.

Kolejnym przeciwnikiem Interu będzie Lazio.

Inter Mediolan - Benevento Calcio 6:2 (3:0)
1:0 - Mauro Icardi (k.) 3'
2:0 - Antonio Candreva 7'
3:0 - Dalbert Henrique 45'
4:0 - Lautaro Martinez 48'
4:1 - Roberto Inglese 58'
5:1 - Lautaro Martinez 66'
5:2 - Filippo Bandinelli 74'
6:2 - Antonio Candreva 90'

Składy:

Inter: Daniele Padelli – Sime Vrsaljko, Andrea Ranocchia, Milan Skriniar, Dalbert Henrique - Roberto Gagliardini, Marcelo Brozović (82' Joao Mario) - Antonio Candreva, Lautaro Martinez, Ivan Perisić (67' Borja Valero) - Mauro Icardi (46' Matteo Politano).

Benevento: Lorenzo Montipo - Alessandro Tuia (83' Jean Claude Billong), Luca Antei, Gianluca Di Chiara - Gaetano Letizia, Andres Tello, Cristian Buonaiuto (85' Siriky Sanogo), Filippo Bandinelli, Riccardo Improta - Massimo Coda (75' Federico Ricci), Roberto Insigne.

Żółte kartki: Vrsaljko, Gagliardini (Inter) oraz Montipo (Benevento).

Sędzia: Antonio Giua.

***

Federico Chiesa był najważniejszym piłkarzem meczu Torino FC z ACF Fiorentina. W końcówce podstawowego czasu strzelił gola na 1:0, a w minutach doliczonych zadał Bykom drugi cios. Chiesa był autorem kolejnego dubletu w trwającej rundzie Pucharu Włoch. Poza nim dwukrotnie skierowali piłkę do bramki Immobile, Cutrone, Lautaro i Candreva. Wszyscy spróbują w następnych rundach dogonić w klasyfikacji strzelców jej lidera Krzysztofa Piątka, na którego koncie jest sześć goli.

Przeciwnika Fiorentiny wyłoni mecz AS Roma z ACD Virtusem Entella.

Torino FC - ACF Fiorentina 0:2 (0:0)
0:1 - Federico Chiesa 87'
0:2 - Federico Chiesa 90'

Składy:

Torino: Salvatore Sirigu - Armando Izzo, Nicolas N'Koulou (72' Lyanco), Koffi Djidji – Lorenzo De Silvestri, Soualiho Meite, Tomas Rincon, Daniele Baselli (78' Sasa Lukić), Ola Aina (89' Alejandro Berenguer) - Iago Falque, Andrea Belotti.

Fiorentina: Alban Lafont - Nikola Milenković, German Pezzella, Vitor Hugo, Cristiano Biraghi - Marco Benassi (88' Bryan Dabo), Jordan Veretout, Edimilson Fernandes - Federico Chiesa, Luis Muriel (64' Giovanni Simeone), Kevin Mirallas (52' Gerson).

Żółte kartki: Aina (Torino) oraz Benassi, Milenković, Veretout, Pezzella (Fiorentina).

Sędzia: Rosario Abisso.

Pozostałe pary 1/8 finału Pucharu Włoch:

Lazio - Novara Calcio 4:1
Sampdoria Genua - AC Milan 0:2 pd.
Bologna FC - Juventus 0:2
Cagliari Calcio - Atalanta BC
AR Roma - Virtus Entella

Źródło artykułu: