Robert Lewandowski trzyma kciuki za Wisłę Kraków. Kapitan reprezentacji Polski zaapelował do kibiców Białej Gwiazdy

Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski włączył się do akcji ratowania Wisły Kraków. Kapitan reprezentacji Polski na razie nie wsparł klubu finansowo, ale nagłośnił działania Jarosława Królewskiego i fanów Białej Gwiazdy. Zrobił to też Mathieu Flamini.

Jarosław Królewski to przyjaciel nowego prezesa Wisły Kraków Rafała Wisłockiego, który w ubiegły piątek zainicjował na Twitterze akcję "#50kforWK". Działający w branży IT Królewski (jego firma Synerise zajmuje się sztuczną inteligencją i big data) namawia ludzi biznesu, by pomogli przetrwać Białej Gwieździe najtrudniejszy moment w historii. Zachęca ich, by dokonywali wpłat w wysokości 50 tys. zł i jak zapewnia, zebrał już sześć takich deklaracji.

Sam też sięga po własne środki: przekazał już klubowi za pośrednictwem stowarzyszenia Socios Wisła Kraków 90 tys. zł, a następnie wziął na siebie uregulowanie zobowiązań wobec Martina Kostala - na ten cel musiał wyłożyć jeszcze więcej.

Królewski, jak sam żartobliwie mówi, "chodzi z tacą". Wszędzie go pełno i robi dla Wisły wiele dobrego. Od czwartku przebywa w Londynie, gdzie miał rozmawiać z 13 firmami, które chciał zachęcić do inwestycji w Wisłę.

33-latek nagłaśnia akcję pomocy Białej Gwieździe, ale echo, jakim odbiły się jego działania, przeszło najśmielsze oczekiwania. W piątek wieczorem głos w sprawie Wisły zabrał sam Robert Lewandowski.

"Jarosław Królewski, dasz radę. Kibice Wisły Kraków - możecie to zrobić, grajcie do końca. Trzymam kciuki" - napisał "Lewy" na Twitterze, gdzie śledzi go 1,15 mln osób.

Niedługo po Lewandowskim tweet o Wiśle wysłał też były reprezentant Francji i wieloletni gracz Arsenalu - Mathieu Flamini. "Wspieram swojego przyjaciela Jarosława Królewskiego i wszystkich ludzi oraz kibiców walczących o klub z taką historią jak Wisła Kraków" - napisał Francuz, którego Królewski poznał na płaszczyźnie biznesowej i realizuje wspólnie z nim kilka projektów.

W wyniku rządów Marzeny Sarapaty i nieudolnej sprzedaży klubu Vannie Ly i Matsowi Hartlingowi Wisła Kraków znalazła się w największym kryzysie w historii. Klub ma ponad 40 mln zł długu, a jego konto jest puste. W ubiegłym tygodniu Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN zawiesiła jego licencję na grę w Lotto Ekstraklasie, a w piątek Komisja podtrzymała swoją decyzję.

Nawet jeśli Wisła odzyska licencję, to nie wiadomo, jaką kadrą będzie dysponował trener Maciej Stolarczyk. Ze względu na kilkumiesięczne opóźnienia w wypłatach z klubu odchodzą kolejni zawodnicy. Z Reymonta 22 pożegnali się już Zoran Arsenić, Jakub Bartkowski, Dawid Kort i Zdenek Ondrasek. Prawo do odejścia z Wisły mają też juś Vullnet Basha, Tibor Halilović i Marko Kolar.

ZOBACZ WIDEO Sytuacja Wisły Kraków to telenowela. "Opuścisz jeden dzień i jesteś zagubiony"

Komentarze (26)
avatar
Jakub Daniel
12.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co myślicie o tym?? 
avatar
14MP 19PP
12.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kiedy go aresztują za Huaweia? 
avatar
Kuba Królikowski
12.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze,że sątacy Ludzie jak Pan Królewski.Jurek Owsiak Wisły Kraków.Zespół z królewskiego miasta i król wziął sprawy w swoje ręce. To nie przypadek. Jazda ,jazda,jazda Biała gwiazda. Kibic z R Czytaj całość
avatar
ZK590
12.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
GDZIE był zarząd i pani prezes jak klub z dnia na dzień chylił się ku upadkowi? Grabili pod siebie i to szybko bo żłób wysychał. Teraz płacz i żebranie o pomoc od naiwnych. 
avatar
dyktator
12.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ale dlaczego taki dym o Wisłę ? dlaczego nie pomagało się Widzewowi , Poloni Warszawa , każdy klub ma problemy jak widać po nazwiskach piłkarzy tam mało gra wychowanków Wisły tylko jakaś zbiera Czytaj całość