Zoran Arsenić stracił cierpliwość jako jeden z pierwszych zawodników Wisły i przed świętami Bożego Narodzenia wezwał pracodawcę do wypłaty zaległych pensji. Klub nie uregulował zobowiązań wobec Chorwata, więc ten na początku stycznia wypowiedział Białej Gwieździe kontrakt z jej winy.
Odejście Arsenicia to duży cios dla klubu z Reymonta 22. Nie dość, że 24-latek był ważnym ogniwem drużyny Macieja Stolarczyka, to jeszcze jego kontrakt miał obowiązywać do czerwca 2022 roku, a przy rozwiązaniu umowy z winy klubu Wisła będzie musiała wypłacić mu wszystkie należne pensje (pomniejszone o ewentualne wynagrodzenie w nowym klubie).
Rozpaczliwą próbę spłacenia Arsenicia podjęli kibice Białej Gwiazdy. Stowarzyszenie Socios Wisła Kraków zadeklarowało, że pożyczy klubowi 320 tys. zł na wynagrodzenie dla Chorwata, by móc sprzedać go w zimowym oknie transferowym. Piłkarz i jego agent nie byli jednak zainteresowani takim przedłużeniem związku z Wisłą.
- Nie ma sensu robić czegoś na chwilę, bo to "skasowałoby" problem tylko na moment. Dziękuję w imieniu Zorana kibicom za tę propozycję, rozmawiałem z nim o tym. Dobra wola to jednak jedno, a w praktyce - co potem? Za trzy miesiące znowu nie byłoby pieniędzy. Tak można spłacić tylko jednego zawodnika, a gdzie reszta drużyny? Nie wiadomo, co będzie dalej - mówi "Dziennikowi Polskiemu" reprezentujący Arsenicia Branko Hucika.
W Wiśle łudzili się, że Arsenić zmieni zdanie, gdy zobaczy, że kierowana przez Rafała Wisłockiego i Bogusława Leśnodorskiego akcja ratunkowa wprowadzi na dobre tory, ale Chorwat nie ma zamiaru czekać na rozwój wydarzeń. Według "Sportu", 24-letni obrońca może w najbliższym czasie podpisać kontrakt z Legią Warszawa. Będzie tym samym czwartym w ostatnich latach zawodnikiem, który zamienił Reymonta 22 na Łazienkowską 3. Wcześniej w takim kierunku podążyli też Radosław Cierzniak (zima 2015/2016), Krzysztof Mączyński (lato 2017) i Carlitos (lato 2018).
Arsenić był zawodnikiem Wisły od lipca 2017 roku, a do Krakowa trafił z NK Osijek. Rozegrał dla Białej Gwiazdy 46 spotkań, w których strzelił trzy gole, a przy sześciu asystował. Poza nim w przerwie zimowej z Wisły odeszli też Zdenek Ondrasek (Dallas FC), Dawid Kort (Atromitos Ateny) i Jakub Bartkowski (na razie bez klubu). Kontrakty wypowiedzieli również Vullnet Basha, Tibor Halilović i Marko Kolar, ale oni mogą ponownie związać się Biała Gwiazdą, jeśli klub w najbliższych tygodniach wyjdzie na prostą.
ZOBACZ WIDEO Sytuacja Wisły Kraków to telenowela. "Opuścisz jeden dzień i jesteś zagubiony"
Bezcenne :D
Oj a już mieli podzieloną kasę za transfer i nic z tego
A to że I czekamy na kolejnych zawodników którzy wykonają ten sam ruch Czytaj całość