Spotkanie Liverpoolu FC z Bayernem Monachium to obok rywalizacji Atletico Madryt z Juventusem Turyn największy hit fazy 1/8 finału Ligi Mistrzów. Monachijczycy - jako zwycięzca grupy - mogli liczyć na teoretycznie łatwiejszego przeciwnika. Trafili na rozpędzonego lidera Premier League, ale traktują to jako kolejne wyzwanie.
"To będzie piękna batalia. Do boju Bayern, jesteśmy w stanie to zrobić!" - napisał na Twitterze podekscytowany Robert Lewandowski. Z optymizmem do przyszłorocznych meczów podchodzą także trener mistrzów Niemiec oraz inni piłkarze.
- Wszyscy możemy się cieszyć, że dojdzie do tak wspaniałego meczu. To dla nas najcięższy los. Liverpool w zeszłej edycji grał w finale, obecnie prowadzi w Premier League, jest wśród faworytów do tytułu w Lidze Mistrzów. Ale my jesteśmy FC Bayern i jestem przekonany, że Liverpool wie, że w rewanżu musi wystąpić w Monachium. Szanse to 50 na 50. Jestem jednak pewien, że to my awansujemy - podkreślił trener Bawarczyków Niko Kovac.
Na rywalizację z The Reds cieszy się także Arjen Robben, pomocnik Bayernu. - To po prostu super los. Wystąpić w takim meczu to marzenie każdego piłkarza - powiedział Holender, który leczy obecnie kontuzję.
Podobne nastroje panują w Anglii. Juergen Klopp nazwał losowanie "trudnym", a zarazem "dobrym". - Miło mi będzie pojechać do Niemiec. Było dla nas jasne, że trafimy na trudnego rywala. Bayern to topowa drużyna. Mamy czas, by przygotować się do tego dwumeczu. Dużo czasu. Mam nadzieję, że będziemy mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Nie mogę się już tego doczekać - stwierdził niemiecki szkoleniowiec Liverpoolu.
Dwie wielkie drużyny spotkają się 19 lutego (w Liverpoolu) i 13 marca (w Monachium).
ZOBACZ WIDEO: Gol i niesamowite pudło Lewandowskiego. Bayern zdemolował Hannover! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]