"Strzel w końcu bramkę, daje Ci trzy mecze czasu. Stoi?" - Zbigniew Boniek skomentował wpis Kamila Grosickiego. Prezes PZPN najwyraźniej zapomniał, że "Grosik" do siatki trafił przed tygodniem w spotkaniu z Millwall (2:2), ale reprezentant Polski zakład przyjął. Ich twitterową wymianę zdań znajdziecie poniżej.
Grosicki ostatnio znajduje się w dobrej formie. W meczu z Brentford miał asystę przy pierwszym golu Fraizera Campbella. Dzięki wygranej Hull City oddaliło się od strefy spadkowej. Z 24 punktami zajmuje 17. miejsce w tabeli Championship po 22 kolejkach.
Well done Boys 3 points @FraizerCampbell -> Levelpic.twitter.com/JnyhVAMnRY
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 15 grudnia 2018
Tydzień temu ale ok 3 mecze kolejna very easy
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 15 grudnia 2018
Pomimo wysokiej dyspozycji "Grosika" w ostatnich tygodniach jego przyszłość w Hull nadal stoi pod znakiem zapytania. Piłkarz najchętniej zmieniłby pracodawcę, a Anglicy nie zamierzają na siłę trzymać 30-latka. Tym bardziej, że sytuacja finansowa Hull jest trudna, a właściciele szukają kupca chcąc sprzedać klub.
- Powiem tak: wielkiego parcia na sprzedaż Grosickiego nie ma. Lecz w obecnej sytuacji jaki jest sens trzymania zawodnika, który od dawna chce stąd odejść? Kamil ma wciąż tygodniówkę na poziomie Premier League. Za niego można zainwestować w dwóch-trzech piłkarzy o mniejszych zarobkach - powiedział WP SportoweFakty William Jackson z "Hull Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO: Rozstanie Adama Nawałki i reprezentacji Polski błędem? "Nie widać koncepcji Jerzego Brzęczka"