W niedzielę Chievo Werona zremisowało na wyjeździe z Parmą 1:1. Wcześniej drużyna nie dała się pokonać m.in. Napoli czy Lazio Rzym. W obu meczach wywalczyła po punkcie i chociaż sytuacja w tabeli jest dramatyczna (ostatnie miejsce), to Mariusz Stępiński wierzy, że drużyna wraca do swojej dobrej dyspozycji.
- Każdy punkt jest ważny, szczególnie w starciu z bardzo silnym zespołem. Cieszę się, że mogłem zagrać przez 90 minut, zdobywając kolejnego gola. Mieliśmy kiepski start sezonu, ale teraz widzimy, że wróciło prawdziwe Chievo, które może rywalizować ze wszystkimi - powiedział Polak.
Stępiński bardzo chwali sobie grę w ataku z Sergio Pellissierem, który w kwietniu będzie miał już 40 lat. To on właśnie asystował przy golu 23-latka. - Bardzo lubię grać z Sergio, ponieważ dużo się uczę od niego. Kiedy gram z nim, to jest dla mnie łatwiejsze, ponieważ obrońcy wiedzą, że na boisku to jest naprawdę niebezpieczny napastnik - dodał Polak.
Chievo po 15 kolejkach ma ledwie 3 punkty na koncie (trzy zostały odebrane przez władze ligi) i ani razu nie cieszyło się z wygranej. Stępiński w 14. meczach strzelił cztery gole.
ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan nie wykorzystał szansy u siebie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]