Michał Probierz zaskoczył Lecha. "Długo ukrywaliśmy ten skład"

Getty Images / Jakub Gruca / Na zdjęciu: Michał Probierz, trener Cracovii
Getty Images / Jakub Gruca / Na zdjęciu: Michał Probierz, trener Cracovii

Michał Probierz ma powody do radości po niedzielnym meczu Cracovii z Lechem Poznań. Jego zespół zainkasował trzy punkty po bramce Mateusza Wdowiaka. - Gratuluję zespołowi bardzo dobrej gry. Długo ukrywaliśmy ten skład - przyznał na konferencji.

[tag=558]

Cracovia[/tag] w pełni zasłużenie pokonała Lecha Poznań przed własną publicznością i dopisała trzy punkty do swojego dorobku w Lotto Ekstraklasie. Michał Probierz zaskoczył swoimi decyzjami, m.in. wystawiając na prawej pomocy Cornela Rapę, który nominalnie występuje w defensywie.

- Gratuluję zespołowi bardzo dobrej gry. Długo ukrywaliśmy ten skład, nikt nie spodziewał się, że Rapa będzie grał jako prawy pomocnik. W drugiej połowie brakowało nam utrzymania się przy piłce, ale ten zespół powoli się krystalizuje. Cieszy to, że Mateusz (Wdowiak - dop. red.) zdobył ładną bramkę, choć powinniśmy strzelić także kolejne - skomentował szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Szkoleniowiec był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, ale przyznał jednocześnie, że spodziewał się takiej dyspozycji zespołu. - Po meczu ze Śląskiem Wrocław byliśmy krytykowani, ale ja wiedziałem dlaczego tak zagraliśmy i nie martwiłem się. Wiedziałem, że gdy zwodnicy wrócą do gry, nasz środek pola będzie wyglądał zupełnie inaczej.

Probierz odniósł się również do deklaracji, które wygłosił na początku sezonu. - Zastanawia mnie postawa kibiców, którzy szydzą z moich słów, że chcemy grać o mistrzostwo Polski. To chyba lepiej, gdy trener deklaruje grę o najwyższe cele, a nie o utrzymanie. Prosiłbym o obiektywizm w wielu sytuacjach, warto spojrzeć od tyłu na to, co się wydarzyło.

Trener Pasów podczas konferencji zdradził, że bliski podpisania nowej umowy z zespołem jest strzelec jedynej bramki w niedzielnym meczu, Mateusz Wdowiak. - Wszystko już dogadaliśmy, pozostała jedynie kwestia podpisów - skwitował.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Mourinho nie jest już "special one". "Przestał się rozwijać"

Komentarze (2)
antonioni
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie mogę , składem zaskoczył ? pewnie Messiego i Ronaldo ukryl, smiech na sali. Liga ta cała to matoły i świrzaki weszli, chciało im się grać to wygrali z patałachami. No ! cudotwórca z tego Czytaj całość
avatar
Zbigniew Bielecki
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oglądałem, jestem pod wrażeniem chyba skuteczniejszej gry i wygranej Cracovii nad Lechem z Nawałką, Gratulacje