Błaszczykowski śmieje się ze spekulacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pomocnik Borussii Dortmund Jakub Błaszczykowski, od pewnego czasu, jest łączony z Liverpoolem oraz Realem Madryt. Sam zawodnik przyznaje, że kiedy czyta takie spekulacje, pęka ze śmiechu - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

- Real? Liverpool? Ludzie opanujmy się... Za każdym razem kiedy czytam o tym, nie mogę powstrzymać śmiechu - mówi Jakub Błaszczykowski.

Już od kilku miesięcy nazwisko Błaszczykowskiego padało głównie w kontekście zespołu z Anfield Road. Spekulacje odnośnie ewentualnych przenosin "Kuby" do Madrytu pojawiły się kilka tygodni temu.

Również kilka tygodni wcześniej niemieccy dziennikarze postanowili sprawdzić, czy owe pogłoski są prawdziwe. Niemcy skontaktowali się z menedżerem "The Reds", Hiszpanem Rafą Benitezem.

Okazało się, że menedżer słynnego angielskiego klubu, Błaszczykowskiego w ogóle... nie kojarzy. Mimo to, reprezentant Polski nadal jest łączony z największymi klubami Europy.

- Może niektórzy postrzegają mnie za aroganta, ale ja mocno stąpam po ziemi. Wiem, ile mi jeszcze brakuje do najlepszych. Świetnie się czuję w Dortmundzie. Kibice mnie lubią. Zasłużyłem na to dobrą grą, a nie dobrą miną - komentuje Błaszczykowski.

Źródło artykułu: