Zamieszanie w Barcelonie. Klub szukał Dembele

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Octavio Passos / Na zdjęciu: Pione Sisto (po lewej) i Ousmane Dembele (po prawej)
Getty Images / Octavio Passos / Na zdjęciu: Pione Sisto (po lewej) i Ousmane Dembele (po prawej)
zdjęcie autora artykułu

W czwartek na treningu nie pojawił się Ousmane Dembele. Nikt nie miał od niego informacji i pracownicy klubu próbowali się z nim skontaktować. Udało się dopiero po dłuższym czasie.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=53820]

Ousmane Dembele[/tag] miał być wielką gwiazdą Barcelony, ale na razie głównie rozczarowuje. Media już plotkują, że w najbliższych dwóch oknach transferowych klub będzie próbować znaleźć mu nowego pracodawcę. Francuz jednak wciąż może wszystkim udowodnić, że może wnieść wiele dobrego do zespołu.

W czwartek 21-latek nie pojawił się na treningu. Z tego zrobiło się duże zamieszanie, bo Dembele nikogo nie poinformował o swojej obecności. W dodatku wcześniej też zdarzały mu się spóźnienia i nieobecności. Pracownicy klubu postanowili skontaktować się z nim telefonicznie.

Ousmane jednak nie odbierał. Udało się do niego dodzwonić dopiero po półtorej godziny. Francuski piłkarz wówczas poinformował, że leży w domu z powodu choroby.

"Duma Katalonii" wysłała do niego swoich lekarzy. Specjaliści na miejscu potwierdzili, że Dembele cierpi z powodu grypy jelitowej. Na razie nie wiadomo, czy to wykluczy go z niedzielnego meczu przeciwko Realowi Betis.

ZOBACZ WIDEO Koniec serii przegranych meczów. FSV Mainz wreszcie wygrywa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: