Premier League: zadanie wykonane z nawiązką. Manchester City zdemolował rywala

Getty Images /  Matthew Lewis / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City.  Brahim Diaz (z lewej) i Leroy Sane (w środku)
Getty Images / Matthew Lewis / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City. Brahim Diaz (z lewej) i Leroy Sane (w środku)

W pierwszym niedzielnym meczu angielskiej Premier League, Manchester City pokonał na Etihad Stadium ekipę Southampton 6:1. Gospodarze dominowali od samego początku, a dwa trafienia zanotował Raheem Sterling.

Podopieczni Pepa Guardioli potrzebowali zwycięstwa do przeskoczenia w ligowej tabeli Liverpoolu i zbudowania dwupunktowej zaliczki po tej kolejce. Przed jedenastą serią gier, oba zespoły miały w swoim dorobku tyle samo punktów, ale The Reds w sobotni wieczór stracili dwa oczka. Zatrzymał ich nieźle grający Arsenal. Po bardzo ładnym meczu, na Emirates Stadium padł remis 1:1 i piłkarze Juergena Kloppa musieli liczyć na potknięcie zespołu z błękitnej części Manchesteru. Szanse na taki scenariusz były nikłe, gdyż popularni Święci są jednym z najsłabiej grających drużyn w Premier League.

Obywatele zdemolowali w pierwszej połowie przyjezdnych. Mistrzowie Anglii przed zmianą stron wbili swoim rywalom aż cztery gole, a stracili tylko jednego. Już w 6. minucie obrońca gości Wesley Hoedt interweniował bardzo niefortunnie, wbijając piłkę do własnej siatki. Zawodnicy Guardioli mają w zwyczaju grę bardzo ofensywną i w związku z tym szybko poszli za ciosem. Siedem minut po zdobyciu prowadzenia, padł kolejny gol, a jego autorem był Sergio Aguero. Argentyńczykowi wystarczyło tylko dostawić nogę i skierować futbolówkę do pustej bramki.

To nie był koniec koncertu Manchesteru City. W 18. minucie soczytym uderzeniem popisał się David Silva, który powiększył prowadzenie gospodarzy. Nikt nie gra bezbłędnie. Pomyłka przydarzyła się miejscowym w 30. minucie, gdy sędzia Lee Mason wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Danny Ings i mieliśmy już 3:1. W doliczonym czasie gry, czwartego gola dołożył Raheem Sterling i już wtedy stało się jasne, że Świętym nie uda się nawiązać walki.

Na początku drugiej połowy, wykazać się musiał Ederson. Brazylijczyk dwa razy skutecznie interweniował po uderzeniach Ingsa. Piłkarze Manchesteru City trochę odpuścili, ale zdołali strzelić kolejne dwa gole za sprawą Raheema Sterlinga oraz Leroya Sane. Po zmianie stron więcej do powiedzenia mieli goście, ale zabrakło im skuteczności. Mistrzowie Anglii z kolei zagrali znakomite spotkanie i są liderem Premier League.

Manchester City - Southampton FC 6:1 (4:1)
1:0 - Wesley Hoedt (bramka samobójcza) 6'
2:0 - Sergio Aguero 13'
3:0 - David Silva 18'
3:1 - Danny Ings (k) 30'
4:1 - Raheem Sterling 45+2'
5:1 - Raheem Sterling 66'
6:1 - Leroy Sane 90+1'

Składy:

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, John Stones (67' Vincent Kompany), Aymeric Laporte, Benjamin Mendy - Raheem Sterling, Fernandinho (80' Fabian Delph), Bernardo Silva, David Silva (71' Phil Foden), Leroy Sane - Sergio Aguero

Southampton FC: Alex McCarthy - Cedric Soares, Jack Stephens, Wesley Hoedt, Ryan Bertrand - Nathan Redmond (74' Mohamed Elyounoussi), James Ward-Prowse (73' Michael Obafemi), Pierre-Emile Hojbjerg, Mario Lemina, Shane Long - Danny Ings (82' Stuart Armstrong)

Żółte kartki: Aguero (Manchester City), Ward-Prowse, Hojbjerg (Southampton)

Sędzia: Lee Mason

ZOBACZ WIDEO Timo Werner show! Hertha rozbita na własnym boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)