W pierwszej połowie spotkania w Białymstoku działo się niewiele. Kibice nie oglądali bramek, a brakowało także ciekawych sytuacji. Po zmianie stron wszystko zmieniła czerwona kartka dla Cercle Brugge.
Od tego momentu dominacja Jagiellonii Białystok nie podlegała już dyskusji i została zamieniona na gole. Dwa z nich zdobył Afimico Pululu, który najpierw wykorzystał rzut karny, a później popisał się kapitalną przewrotką.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
- Pierwsza połowa była wyrównana. Staraliśmy się nie dopuszczać rywali do dogodnych sytuacji. Czerwona kartka odmieniła obraz tego spotkania - powiedział napastnik mistrzów Polski w rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport.
W dalszej części wypowiedzi Pululu skomentował swojego pięknego gola i przyznał, że jest bardzo z niego zadowolony. W pierwszej chwili miał jednak inny pomysł na tę akcję.
- Na początku chciałem przyjąć piłkę. Potem zobaczyłem, że to nie będzie możliwe. Zdecydowałem się na przewrotkę. Udało się strzelić gola i jestem szczęśliwy - podsumował.