- Mam pomysł, jak zagrać w Poznaniu. Pomysł to jedno, a wykonanie to drugie. W meczu z Wisłą też przez 45 minut realizowaliśmy koncepcję, co z tego, skoro tylko przez połowę czasu gry. Trzeba jeszcze mieć wykonawców... - mówi dziennikowi Polska - The Times, Artur Płatek.
Szkoleniowiec "Pasów" wie, że nie będzie łatwo wygrać w Poznaniu, choć Lech ma niemalże matematyczne szanse na tytuł. Kolejorz musi ograć Cracovię i liczyć na porażkę Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław.
- Lech nie ma już szans na mistrzostwo. Co nie znaczy, że nie będzie grał o zwycięstwo. My musimy te spotkanie rozegrać w głowach, sercach, musi być tak, że będziemy chcieli tę wygraną po prostu wyrwać - twierdzi Płatek.
Dla Cracovii, mecz w Poznaniu to w praktyce mecz o życie. "Pasy" co prawda, mają lepszy bilans spotkań z Górnikiem Zabrze i Lechią Gdańsk, jednak wszystkie trzy kluby mają identyczny dorobek punktowy.
Krakowskiemu zespołowi zdecydowanie lepiej gra się z zespołami, które nie grają tak ambitnie i agresywnie jak choćby drużyny ze Śląska. Udowodniły to między innymi starcia "Pasów" z Polonią Warszawa i GKS Bełchatów.
- Nieźle graliśmy w pierwszej części sezonu... Nie ma co gdybać, tylko wyjść na boisko z pianą na ustach. Nie ma problemu takiego, że piłkarze nie wierzą w powodzenie. Musimy lepiej zagrać w defensywie niż ostatnio, bo w to, że będziemy mieli sytuacje strzeleckie, wierzę - były takie na Wiśle, na Legii - uważa szkoleniowiec Cracovii.