Krystyna Pawłowicz podsumowała wyniki wyborów w Warszawie. Jest reakcja Zbigniewa Bońka

Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

"Krysia oszalała" - tak Zbigniew Boniek odpowiedział na słowa Krystyny Pawłowicz o wyborach w Warszawie. Oboje już wcześniej po nieudanych dla Polaków mistrzostwach świata wymieniali tweety, a prezes PZPN zaprosił nawet posłankę na kawę.

"Szkoda Warszawy, miasta moich Przodków. W końcu 19 wieku, gdy rodzili się moi Dziadkowie, w Warszawie byli Rosjanie. Dziś, obcy jej patriotycznej tradycji, niestety, w Warszawie umocnili się... Szkoda mojej Warszawy, szkoda Warszawy moich Przodków..." - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

Posłanka w tych słowach podsumowała wyniki wyborów na prezydenta Warszawy. Według nieoficjalnych danych w pierwszej turze zwyciężył je Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej. Kandydat Zjednoczonej Prawicy, Patryk Jaki, zajął drugą pozycję i zdobył ponad 30 proc. głosów. Poparcie dla Trzaskowskiego było niemal dwukrotnie wyższe.

Na wpis Pawłowicz zareagował między innymi Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej słowa posłanki podsumował krótko: Krysia oszalała.

To nie pierwsze spięcie na Twitterze Bońka i Pawłowicz. Podczas nieudanych dla reprezentacji Polski mistrzostw świata, posłanka domagała się, by Biało-Czerwoni nie rozgrywali ostatniego meczu fazy grupowej z Japonią i wrócili do domów. "Jeśli nie ma już żadnych szans na dalszy awans, to jaki jest sens by zostawać na mundialu dłużej? Obowiązku chyba nie ma. Mecz z Japonią ma być "walką o honor"? Jaki, czyj "honor"? Honor, to byłby szybki powrót, jakieś wspólne przepraszam i zwrot kosztów..." - napisała [pisownia oryginalna] na swoim profilu.

Atak Pawłowicz zirytował Bońka, ale wtedy odpowiedział z klasą. Zaprosił posłankę Prawa i Sprawiedliwości na kawę i przyznał, że "jawi się dla niego kobietą fascynującą". Pawłowicz odmówiła, ale nie była to ich jedyna rozmowa za pośrednictwem Twittera.

Gdy polskie kluby odpadły z eliminacji europejskich pucharów, Pawłowicz znów zaczepiła Bońka. "Panie Bońku. Po wynikach polskich piłkarzy we wszelkich ligach, od gminnych po światowe, jako kierownik PZPN "jawi się pan dla mnie kierownikiem fascynującym". Za karę na kawę pana nie zaproszę" - napisała.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Rzut karny i gol w doliczonym czasie gry. Lazio Rzym wygrało z Parmą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: