Reprezentacja Polski rozegra w niedzielę o godzinie 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie mecz w ramach Ligi Narodów z Włochami. Będzie to szalenie ważne spotkanie w kontekście ewentualnego utrzymania się w najwyższej dywizji. Jak się okazuje, Biało-Czerwoni mogą przystąpić do tego meczu mocno osłabieni.
- Z Włochami z powodu żółtych kartek nie zagra Mateusz Klich, na urazy narzeka także dwóch innych zawodników. Chodzi o Grzegorza Krychowiaka oraz Artura Jędrzejczyka - powiedział na konferencji prasowej trener Jerzy Brzęczek. "Krycha" w ogóle nie wziął udziału w przedmeczowym treningu na Stadionie Śląskim.
Naturalnym następcą Jędrzejczyka wydaje się być Arkadiusz Reca. Problem jednak w tym, że Reca zmagał się w ostatnim czasie z kontuzją palca. Nie można więc wykluczać, że z Włochami zagra Rafał Pietrzak. Opcją jest też przesunięcie nominalnego prawego obrońcy na lewą stronę. Mimo urazu głowy w meczu z Portugalią w sobotę normalnie z resztą drużyny trenował Bartosz Bereszyński. Do dyspozycji jest także Tomasz Kędziora.
Bardzo bolesna może się okazać strata Krychowiaka. Były zawodnik PSG złapał dobrą formę w Lokomotiwie Moskwa, jego wypadnięcie będzie oznaczać konieczność łatania sporej dziury w środku pola. W zespole są jeszcze do dyspozycji Jacek Góralski z Łudogorca Razgrad czy Karol Linetty z Sampdorii Genua.
Mecz Polska - Włochy w niedzielę o godzinie 20:45. Transmisja w TVP i Polsat Sport.
ZOBACZ WIDEO Szczęsny o Piątku i meczu z Włochami