Pomocnik Hull City nie został powołany na pierwsze zgrupowanie pod wodzą Jerzego Brzęczka. Jego przerwa od reprezentacji Polski nie trwała jednak długo. Obecne okienko reprezentacyjne Kamil Grosicki ponownie spędza z drużyną Biało-Czerwonych.
30-letni piłkarz z dużym optymizmem zareagował na wiadomość o powołaniu do kadry narodowej na spotkania z Portugalią i Włochami w ramach Ligi Narodów. Długo się nie zastanawiając napisał SMS-a do Roberta Lewandowskiego.
- Wysłałem Robertowi SMS-a, że wracam, aby go odblokować. On odpowiedział mi, że nie jest zablokowany, tylko nie ma sytuacji - zdradza Grosicki w rozmowie ze "Sportem".
Po takiej odpowiedzi napastnika Bayernu Monachium pomocnik wysłał mu kolejną wiadomość tekstową. - Poprawiłem się i napisałem, że wracam po to, aby mu te sytuacje stwarzać. Lubimy się, nasza współpraca w ostatnich latach wyglądała naprawdę dobrze - tłumaczy Grosicki.
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Kamil Grosicki szczerze o akcji przy golu na 2:3. "Wydaje się, że piłka wyszła, ale nie mnie oceniać"
Piłkarz Hull City w spotkaniu z Portugalią (przegranym przez Polskę 2:3) wszedł na boisko w 64. minucie, zmieniając Rafała Kurzawę. Grosicki miał swój wkład w drugą bramkę Polaków - po jego przyspieszeniu na prawej stronie i dośrodkowaniu, piłka dotarła do Jakuba Błaszczykowskiego, który pięknym uderzeniem z woleja pokonał portugalskiego bramkarza.
W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają kolejny mecz Ligi Narodów na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Tym razem rywalem zespołu Jerzego Brzęczka będą Włosi. Początek konfrontacji zaplanowano na godzinę 20:45. W pierwszym spotkaniu w Bolonii padł remis 1:1.
Bo poziom zeszmacenia macie identyczny...