Cezary Kulesza, zanim objął stanowisko prezesa PZPN, z sukcesami zarządzał Jagiellonią Białystok. Jak podaje "Przegląd Sportowy", jego umiejętności negocjacyjne były kluczowe w transferze Jacka Góralskiego do Łudogorca Razgrad. Początkowo kwota transferu miała wynosić 800 tys. euro. Ostatecznie ta cena wyniosła 1,6-1,7 mln euro.
Jacek Góralski szybko ustalił warunki kontraktu z bułgarskim klubem, co znacznie przewyższało jego dotychczasowe zarobki w Jagiellonii. Jednak kluby musiały jeszcze dojść do porozumienia. - Słuchaj Jacek, na razie to ty idziesz do domu siedzieć na d****. Sam z nimi porozmawiam - miał powiedzieć Kulesza, co przytoczył dziennikarz Piotr Wołosik.
Podczas rządów Kuleszy (2010-2021), Jagiellonia dwukrotnie zdobyła wicemistrzostwo Polski oraz Puchar i Superpuchar Polski. Klub wypromował wielu piłkarzy, którzy zrobili karierę za granicą. Góralski, po transferze do Łudogorca, grał tam do 2020 r., a następnie trafił do Kajratu Ałmaty i VfL Bochum.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Obecnie Jacek Góralski jest zawodnikiem drugoligowej Wieczystej Kraków. W reprezentacji Polski rozegrał 21 meczów, zdobywając jedną bramkę. Jego transfer do Łudogorca był jednym z wielu przykładów skutecznych negocjacji prowadzonych przez Kuleszę.