Kilka dni temu włoskie media doniosły, że AC Milan w styczniu chce ściągnąć Zlatana Ibrahimovicia z Los Angeles Galaxy. Szwed, który imponuje strzelecką formą w rozgrywkach MLS (20 bramek i sześć asyst w 24 meczach), miałby pomóc Rossonerim w awansie do Ligi Mistrzów.
- Zawsze pojawiają się plotki. Cały świat mnie potrzebuje - komentował Ibrahimović. Okazuje się, że dziennikarze na Półwyspie Apenińskim mieli dobre źródła. Na linii Ibrahimović - Milan faktycznie jest coś na rzeczy, co potwierdza agent szwedzkiego piłkarza, Mino Raiola.
- Między Ibrą a Leonardo (dyrektor sportowy Milanu) panuje wielki, wzajemny szacunek. Zlatan spędził cudowne chwile w Mediolanie i zostawił tam kawałek swojego serca. Był tam szczęśliwy tak samo, jak w PSG - mówi Raiola dla "Rai Sport".
Co więcej, strony dyskutowały już o transakcji, ale póki co nie osiągnęły porozumienia. - W tej chwili nie ma możliwości transferu, bo rozmowy, które odbyliśmy z Milanem, na ten moment są nieaktualne. Jesteśmy jednak gotowi na wznowienia dyskusji - podkreśla agent Ibrahimovicia.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Błaszczykowski wrócił do gry. Wolfsburg znów bez wygranej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Szwed w przeszłości grał już w Milanie. Dla włoskiego zespołu rozegrał 85 meczów, w których strzelił 56 goli i zaliczył 24 asysty. - Klubem w końcu zarządzają normalni ludzie, do tego są wiarygodni właściciele. Nie zamykamy przed Milanem drzwi - zaznacza Raiola.
Póki co drużyna Rossonerich jest daleka od realizacji celu, jakim jest awans do Ligi Mistrzów. Po siedmiu kolejkach klub ma w swoim dorobku tylko dziewięć punktów i zajmuje jedenaste miejsce. Strata do liderującego Juventusu Turyn wynosi aż 12 "oczek".