Czerwone Diabły notują najgorszy start sezonu od 29 lat. Z bilansem trzech zwycięstw, jednego remisu i trzech porażek Manchester United plasuje się dopiero na 10. miejscu w tabeli Premier League, do prowadzącego Manchester City tracąc dziewięć punktów. W sumie z czterech ostatnich meczów (Premier League, Puchar Ligi Angielskiej, Liga Mistrzów) United nie wygrało ani jednego, trzy razy schodząc z boiska z przegraną, raz z remisem.
Nie układa się na placu gry, nie lepiej jest w samej szatni. Konfliktu z Jose Mourinho nie ukrywają sami piłkarze, Portugalczykowi obrywa się też od ekspertów i dziennikarzy. Tej ostatniej grupie portugalski menedżer odpowiedział zaskakującą godziną konferencji prasowej przed meczem z Newcastle United. Zaprosił żurnalistów na godzinę... 8:00 (zazwyczaj konferencje rozpoczynają się pięć godzin później).
Zdaniem "Mirror", właśnie sobotnia potyczka ze Srokami może być ostatnim spotkaniem dla Jose Mourinho w roli menedżera zespołu z Old Trafford. Brytyjski dziennik donosi, że Portugalczyk już może pakować walizki i nie zmieni tego wynik konfrontacji z Newcastle United.
"Zarząd Manchesteru United stracił zaufanie do Jose Mourinho. Portugalczyk ma zostać zwolniony w ten weekend, niezależnie od wyniku sobotniego meczu z Newcastle United" - informuje "Mirror".
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]
Dziennik uważa, że głównym faworytem do przejęcia sterów po Jose Mourinho, który swoją drogą ma otrzymać 20 mln funtów w ramach rekompensaty, jest Zinedine Zidane. Opcją jest także Michael Carrick.
Należy podkreślić, że nie wszystkie brytyjskie media są przekonane o przyszłości Portugalczyka w Manchesterze United. Przeciek z klubu kwestionuje telewizja "Sky Sports", której źródła donoszą, że Jose Mourinho utrzyma swoją posadę.
Aczkolwiek zgadzam się, że coś mu w tym sezonie nie idzie - nie, że w zeszłym było idealnie, ale zmiana jest na minus.